https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Interes radnego. Firma pracowała z miejskimi spółkami, a teraz zarabia na umowie z ratuszem

Wojciech Mąka
Thinkstock
Radny Maciej Zegarski pracuje w firmie, która wygrała miejski przetarg na prowadzenie punktu selektywnej zbiórki odpadów. Czy wszystko jest legalne?

Maciej Zegarski, radny PO i przewodniczący klubu radnych tej partii - jak wynika z jego oświadczenia majątkowego - prowadził w ubiegłym roku jednoosobową firmę doradczą. Organizował też akcje marketingowe dla innych firm, doradzał, zdobywał klientów. W tej chwili pracuje w firmie zajmującej się utylizacją odpadów z Niemcza. „Prowadzisz firmę budowlaną, remontową, zakład produkcyjny? Potrzebujesz fachowej obsługi w zakresie gospodarki odpadami? Umów się z naszym ekspertem, a przekonasz się, ile można zaoszczędzić dzięki optymalizacji procesu gospodarki odpadami” - tak firma na swojej stronie internetowej zachwala Macieja Zegarskiego.
[break]

Niemałe pieniądze

Pracodawca Macieja Zegarskiego pod koniec lipca ubiegłego roku wygrał przetarg na prowadzenie trzeciego w mieście PSZOK-u - to punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Za jego prowadzenie - z naszych opłat za wywóz śmieci - miasto płaci firmie z Niemcza. I to niemałe pieniądze - ratusz oszacował, że prowadzenie punktu to końca tego roku będzie kosztować bez podatku VAT prawie 867 tys. zł. Firma z Niemcza zaproponowała 700 tys. zł i wygrała. Jej oferta była jedyna.

Umów było kilka

Inni bydgoscy radni nie chcą komentować tej sprawy oficjalnie. Słyszymy: - Teoretycznie wszystko jest zgodne z prawem, może trochę zahacza to o nepotyzm, można mieć wątpliwości moralne... Ale z drugiej strony można też powiedzieć, że radny w ogóle nie powinien pracować, bo prędzej czy później będzie miał związki z miastem i jego majątkiem...

Sam Maciej Zegarski jest nieco poirytowany pytaniami o związki jego pracy zawodowej z miastem. - Najlepiej, gdybym był bezrobotnym - mówi. - Równie dobrze zarzuty można stawiać na przykład radnym-nauczycielom, którzy pracują w bydgoskich, prowadzonych przez samorząd, szkołach. Podkreślam, że w żaden sposób nie kontaktowałem się w Urzędem Miasta w sprawie tego ani innych przetargów, nie przedstawiałem żadnych ofert... A umów z miejskimi spółkami mieliśmy kilka, na przykład z Miejski Wodociągami i Kanalizacją. Za każdym razem wygrywaliśmy przetargi.

Dodajmy, że firma z Niemcza miała także umowy z miejską spółką ProNatura.

- W ubiegłe wakacje zawiesiłem działalność własnej firmy do końca 2014 roku, bo prowadziłem kampanię wyborczą - mówi Maciej Zegarski. - W obecnym miejscu pracuję praktycznie od stycznia tego roku...

- Na etapie przetargu oraz w trakcie wykonywania umowy na prowadzenie punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, kontakty z Biurem Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi prowadzone były i są przez prezesa zarządu firmy - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.

Kolizji nie ma

- Osoba ta wskazana jest w obowiązującej umowie jako koordynator działań związanych z realizacją zamówienia. W tej sytuacji nie występuje żadna kolizja przepisów ustawy o samorządzie gminnym, w szczególności art. 24 b lub 24 f - stwierdza Stachowiak.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dziad
Poczekajmy do jesieni a wróci do Bydgoszczy p. Ciemnak -specjalistka od śmieci- i będzie szykała zatrudnienia w firmach obsługujących kubły.
s
skandal
SKANDAL! to sprawa do sądu sie nadaje! na miejscu pana Zagłoby-Zyglera podalbym express do sądu za taką pomyłkę! jak można pomylić foty obu panów?
f
fordon
pomylono zdjecia.. ! szkoda, że dziennikarze takie cyrki robią! Sprawa wyląduje w sądzie z pewnościa! karygodne!
j
jo-jo
spróbuj wygrać przetarg, jeżeli nie dałeś łapówki lub nie jestes z PO-PSL
r
robin
Należy sprawdzić, czy przetarg na obsługę był ok. Jak tak, to wara wszystkim od tematu. Sami ruszcie dupę i zacznijcie działać, a nie tylko krytyka.
m
mycha
Mnie bardziej zainteresowala Ta emerytka lub rencistka szukajaca smieci na zarobek. Co powiedzialaby na to pani premier albo pan komorowski?No sorry taki many klimat. Jej juz wyjazd za granice nie pomoze.
A
Anka
to niech i sobie orze ALE NA WŁASNYM POLU a nie moim.... złodziejstwa nienawidzę a to jest jawne okradanie społeczeństwa NEPOTYZM !!!!! niech zakłada własną działalność i pokaże na co go stać a wtedy niech wypłaca sobie i pensje po 100 tysięcy oraz trzynastki, czternastki, piętnastki i premie.....
R
Roman
Każdy orze jak może.
j
ja
Korupcja, nePOtyzm, kolesiostwo - to prawdziwa twarz PO.
j
jaro
A jak nie ma być podobny, skoro to bracia bliźniacy są.... ;)
K
KN
O w mordę jeża! jaki ten Zegarski na zdjęciu podobny do Lecha Zagłoby-Zyglera!!!!!!!!!!!!!!!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski