Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławskich wandali czeka pokazówka

Jarosław Hejenkowski
Ustalono czterech młodych mężczyzn, którzy są podejrzewani o zdewastowanie pawilonu na osiedlu Piastowskim. Pytanie teraz, czy uda się wyegzekwować pieniądze za naprawienie szkód?

Ustalono czterech młodych mężczyzn, którzy są podejrzewani o
zdewastowanie pawilonu na osiedlu Piastowskim. Pytanie teraz, czy uda się
wyegzekwować pieniądze za naprawienie szkód?

<!** Image 2 align=middle alt="Image 219124" sub="Pawilon przy ul. Krzywoustego został pobazgrany na całej długości">- Pokazać wandali, niech ich wszyscy zobaczą, a w szczególności
rodzice niech płacą i płaczą. Żadnej taryfy ulgowej – domagał się jeden z
naszych Czytelników miesiąc temu. - Aż się niedobrze robi, jak widzę te
popisane ściany przez bandy nieokiełznanych psychicznie szczyli – komentował
ktoś inny „wyczyny” domorosłych malarzy, którzy w lipcu pobazgrali dopiero co
odmalowane ściany w pawilonie przy ul. Krzywoustego.

Kujawska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która jest właścicielem
obiektu, szacowała wtedy straty na 150-200 tysięcy zł.

<!** reklama>- Posiadamy film, na którym widać twarze malujących i
oczywiście zgłosimy to policji – zapowiadał wtedy prezes Jan Gapski.

Choć część mieszkańców oceniała, że spółdzielnia wysokość
strat zawyżała, to jednak większość apelowała, żeby sprawców przykładowo
ukarano.

Dziś podejrzani o wandalizm są już znani. To czterech
młodych ludzi i wszyscy są pełnoletni, co sprawia, że będą sami odpowiadali za
swoje czyny, jeśli zostaną skazani.

Bo wysoce prawdopodobne jest, że czeka ich proces sądowy.
Prokuratura uznała właśnie, że ich czyn nie jest wykroczeniem, a przestępstwem.

- Charakter, okoliczności i wysokość strat wpłynęły na
decyzję o tym, że czyn ten został uznany za przestępstwo. Gdyby to było
pomalowane w jednym miejscu, to można by to uznać za wykroczenie, ale te napisy
szły przez całą długość muru – mówi wiceszef inowrocławskiej prokuratury,
Sławomir Głuszek.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 219124" sub="Inowrocław ma wciąż spory problem z wandalami, choć prowadzi sporo legalnych akcji malowania murów.">Ta decyzja bardzo cieszy władze spółdzielni, które od wielu
lat borykają się z domorosłymi graficiarzami. Teraz będzie bowiem okazja na
„pokazówkę”, która odstraszy innych wandali.

- Decyzja o uznaniu tego za przestępstwo bardzo ułatwi
sprawę. Bowiem wyrok sądu karnego jest zobowiązujący dla sądu cywilnego –
przyznaje prezes KSM Jan Gapski.

Gdyby bowiem w sądzie zapadł wyrok skazujący dla wandali,
spółdzielnia na drodze cywilnej wystąpi wobec nich o odszkodowanie. - Chodzi o
to, żeby odstraszyć innych, żeby pokazać, że jest na nich sposób – wyjaśnia
prezes.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 219124" >W Inowrocławiu problem z graffiti istnieje od wielu lat.
Rozmaite organizacje usiłują „skanalizować” nieformalny ruch malowania murów,
ale rezultaty są, oglądnie mówiąc, kiepskie. W ubiegłym roku złapano młodych
ludzi, którzy pomalowali zabytkową wieżę ciśnień. W tym roku wandale
zaatakowali już nie tylko elewację pawilonu na osiedlu Piastowskim III, ale
także przy ul. Łokietka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!