Herod, okrutny król czyhający na życie Dzieciątka Jezus, zamieszkał w średniowiecznej siedzibie biskupów gnieźnieńskich, należącej dziś do parafii św. Floriana w Żninie.
To do jego pałacu 6 grudnia zapukali zdążający do Betlejem Trzej Królowie. Odziany w złote szaty król, zebranym tłumnie mieszkańcom, zrzeszonym przy parafiach: św. Floriana, św. Marcina i Najświętszej Marii Królowej Polski, wydawał się być bardzo podobny do wicestarosty Roberta Luchowskiego. Władca wylewnie przyjął mędrców i nakazał im zgłosić się, kiedy będą powracać. Na szczęście, nie dali się jemu zwieść i zdali się na gwiazdę, która znaczyła im drogę, ku wyznaczonemu celowi.
<!** reklama>Nie byli sami. Dołączył do nich tłum wyróżniający się czerwonymi, zielonymi i niebieskimi koronami, (kolory oznaczały przynależność do poszczególnej żnińskiej parafii). Przewodził mu ks. Stanisław Talaczyński, proboszcz parafii NMPKP (korona zielona). W orszaku zdążającym do wyznaczonego już przez Stary Testament celu, szli między innymi: harcerze, członkowie Towarzystwa Świętego Wojciecha, a przede wszystkim rodziny.
- To wspaniałe wydarzenie - powiedziała z zachwytem pani Aniela Nowak. - Mam wrażenie jakbym rzeczywiście szła do Betlejem. Ksiądz Stanisław Talaczyński, który stoi na czele naszego barwnego orszaku, jest niesamowity, ma charyzmę.
Pochód śpiewając kolędy zdążał do kościoła NMPKP. Tam Kacper, Melchior i Baltazar złożyli dary: złoto, kadzidło i mirrę, Dziecięciu leżącemu na sianku. Towarzyszył im śpiew chórów anielskich, którymi świątynia rozbrzmiewała jeszcze przez dwie godziny.
Organizatorami pierwszego w historii Żnina „Królewskiego Kolędowania” byli proboszczowie żnińskich parafii, Żniński Dom Kultury i Stowarzyszenie „My” Ruch Społeczny.(mw)
Zobacz galerię: Herod zamieszkał w żnińskiej sufraganii
