Stanie się to pod koniec mszy świętej odpustowej, ku czci Najświętszej Marii Panny Różańcowej w parafii pw. św. Floriana.
<!** Image 2 align=right alt="Image 34562" sub="Zmieniły się czasy i dziś bez obaw wierni modlą się i bawią w ogrodach przykościelnych">Ksiądz Tadeusz Nowak, proboszcz parafii, przygotowuje wiele atrakcji. W sobotę, w kinie parafialnym odbędzie się kongres ruchów i stowarzyszeń katolickich działających na terenie dekanatu żnińskiego, a po mszy w ogrodach sufraganii odbędzie się wielki piknik dla wszystkich parafian.
Aby godnie przygotować się do tego wielkiego wydarzenia, od niedzieli w kościele głoszone są codziennie rekolekcje, które prowadzi paulin - ojciec Kamil Cichocki.
- Kiedy przed pięćdziesięcioma laty, na Jasnej Górze składano Śluby Jasnogórskie, wszyscy czuli, że stało się coś wielkiego - wspomina ojciec Kamil Cichocki. - Prymas Stefan Wyszyński jeszcze siedział w więzieniu, w jego imieniu śluby odczytywał biskup Klepacz. Do końca nie był znany ich tekst. Nawet biskupi go nie znali. Kiedy do uwięzionego prymasa dotarła informacja, że śluby zostały złożone, Stefan Wyszyński miał powiedzieć „No to Polska została uratowana”. Dwa miesiące później prymas został uwolniony.
<!** reklama left>Tekst ślubów został napisany w niewoli, a jego treść była utrzymywana w tajemnicy, z obawy przed interwencją władz.
Śluby Jasnogórskie złożone zostały 26 sierpnia 1956 roku. Na placu zgromadziło się ponad milion pielgrzymów. Przed wiernymi stał pusty tron papieski, na którym położono bukiet biało-czerwonych kwiatów. Na tronie tym powinien siedzieć prymas Stefan Wyszyński. Siedział w więzieniu. W tym samym czasie, kiedy biskup Klepacz odczytywał treść ślubów, prymas stał przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej i także odczytał akt ślubowania. Dla Polaków było to wielkie przeżycie bo w kraju rządzonym przez komunistów rozległy się między innymi takie słowa, „Królowo Polski! Odnawiamy dziś śluby przodków naszych i Ciebie za Patronkę naszą i Królową Narodu Polskiego uznajemy”. - Śluby Jasnogórskie, były pierwszym sygnałem dla władz, mówiącym czego ludzie potrzebują - podkreśla ksiądz Stanisław Talaczyński, proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Żninie.
W najbliższą sobotę w żnińskiej farze odżyją wydarzenia sprzed 50-ciu lat.
- Teraz czas na rachunek sumienia - uważa ksiądz Franciszek Misiewicz, emerytowany proboszcz parafii pw. NMP w Wenecji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco