Hołd bezbronnym ofiarom wojny w Ukrainie na Starym Rynku w Bydgoszczy

Miała być jednorazowa impreza, 14 lat temu, ale dyrektorska intuicja nie zawiodła kojarzonego głównie ze sportem Krzysztofa Wolsztyńskiego, wielkiego admiratora twórczości zmarłego tragicznie 31 lat temu Andrzeja Zauchy. Młodzi ludzie i gwiazdy ciągle chcą śpiewać jego piosenki, a publiczność nie może o nich zapomnieć. Piękna, narodzona w Bydgoszczy idea, zawędrowała w ubiegłym roku jubileuszowo do matecznika Zauchy, Krakowa - miasta, które festiwalu swojego krajana nam zazdrości.
W pierwszej części koncertu zaplanowanego w bydgoskiej operze na dziś na 19.00 wystąpią młodzi wykonawcy, wyłonieni w preselekcjach:
- Daria Adamczewska („Nasz bal”)
- 17-letni Kamil Kilian („Bądź moim natchnieniem”)
- duet Paulina Świątek i Ewelina Doktór („Baw się lalkami”)
- Ula Zubek („Całe życie”)
- Paweł Kozicz („Jak na lotni”)
W drugiej pojawią się gwiazdy wokalistyki, dla których jest to często powrót na „zauchową” scenę, stąd podtytuł wydarzenia - „Powroty”. Usłyszymy, m.in. Ewę Bem, Kayah, Mietka Szcześniaka, Piotra Cugowskiego. Gościem specjalnym będzie zwyciężczyni Eurowizji 2016, Ukrainka Jamala, która w rodzimym języku wykona znów aktualną, przejmującą pieśń „1944” (wygrała nią Eurowizję). Fundacja „Serca Bicie” solidaryzując się z narodem ukraińskim przeprowadzi podczas koncertu galowego w operze zbiórkę funduszy na rzecz pomocy uchodźcom. Przeznaczy również na ten cel 10 procent przychodu ze sprzedaży biletów. Jak się dowiedzieliśmy, bilety są jeszcze dostępne, więcej szczegółów na https://zauchafestiwal.pl.