Do sprawy Władimir Putin odniósł się w rozmowie z proklemlowską stacją Rossija 1. Rosyjski przywódca oświadczył, że gwarantuje przepływ ukraińskich statków ze zbożem z czarnomorskich portów Ukrainy pod warunkiem, że Kijów oczyści je z min. Zaprzeczył jednocześnie, że sytuacja na rynku spożywczym pogorszyła się z powodu Rosji, mówiąc, że negatywna dynamika rozpoczęła się jeszcze przed wojną.
Putin podkreślał, że "Rosja nie utrudnia eksportu zboża z Ukrainy i może on się odbywać przez Morze Czarne i sąsiednie kraje". Wskazywał tu na możliwość transportu przez porty w Mariupolu i Berdiańsku, przez Odessę, Dunaj, Węgry i Polskę.
– Najprostszą rzeczą jest eksport przez Białoruś. To jest najłatwiejsze i najtańsze, ale konieczne jest zniesienie sankcji – oświadczył rosyjski przywódca.
"Ukraina jest gotowa stworzyć niezbędne warunki do wznowienia eksportu z Odessy"
Wcześniej szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba poinformował, że Ukraina jest gotowa stworzyć warunki do wznowienia eksportu z portu w Odessie. Dodał, że Kijów wspólnie z ONZ i partnerami szuka rozwiązania, aby Rosja nie mogła wykorzystać tego do ataku na Odessę.
"Ukraina jest gotowa stworzyć niezbędne warunki do wznowienia eksportu z portu w Odessie. Pytanie brzmi, jak sprawić, by Rosja nie nadużywała szlaku handlowego do ataku na Odessę" – napisał na Twitterze szef MSZ Ukrainy. "Na razie nie ma gwarancji ze strony Rosji. Szukamy rozwiązań wraz z ONZ i partnerami – dodał.
Odessa jest jednym z głównych portów Ukrainy, przez który eksportowano między innymi zboże. Od początku wojny port jest zablokowany przez rosyjską flotę.
belnovosti.by, rus.azattyk.org, Polskie Radio 24
[/polecane]23130009, 23130015[/polecane]
