https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dostał trzy razy młotkiem po głowie

Hanna Walenczykowska
Nieznany napastnik zaatakował listonosza, któremu próbował wyrwać torbę z pieniędzmi. Dzięki emerytowanemu policjantowi bandziora udało się przegonić.

Nieznany napastnik zaatakował listonosza, któremu próbował wyrwać torbę z pieniędzmi. Dzięki emerytowanemu policjantowi bandziora udało się przegonić.

<!** Image 2 align=right alt="Image 99173" sub="Mieszkańcy bloku powiedzieli „Expressowi”, że listy i pieniądze do adresatów dostarczył inny listonosz, który zastąpił kolegę / Fot. Radosław Sałaciński">Wczoraj po południu do jednej z klatek bloku przy ul. Bołtucia 2 wszedł listonosz. Miał przy sobie pieniądze i korespondencję.

- Za listonoszem wszedł mężczyzna. Znienacka uderzył doręczyciela w kark - relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia. - W czasie szamotaniny drzwi od klatki zaczęły się na przemian otwierać i zamykać.

Według naszych rozmówców, niedaleko bloku przechodził pan Stanisław, emerytowany policjant. Zauważył to, co działo się w klatce.

- Tłumaczył nam potem, że nie mógł rzucić się na napastnika i obronić listonosza, bo niedawno przeszedł bardzo poważną operację. Rany się jeszcze nie zagoiły. Były policjant uznał, że najlepszą bronią będzie krzyk - wyjaśnia kolejny świadek. - Zrobił taki rwetes, że wszyscy wyskoczyliśmy z mieszkań. Bandzior przestraszył się i uciekł. Nie zabrał pieniędzy.

<!** reklama>- Usłyszałam, że ktoś przeraźliwie wzywa pomocy. Chociaż przestraszyłam się bardzo, natychmiast wybiegłam z domu - tłumaczy jedna z pań.

- Sprawcy napadu jeszcze nie ustalono - wyjawia Kamila Ogonowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji i potwierdza, że napastnik niczego listonoszowi nie zabrał. Natomiast Ewa Przybylińska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji, dodaje, że sprawca zadał młotkiem trzy ciosy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski