Jak wynika z zaprezentowanych przez dziennikarza TVP Info Michała Rachonia dokumentów dotyczących prób prywatyzacji Lotosu, strona polska, reprezentowana wówczas przez rząd PO-PSL na czele z Donaldem Tuskiem, za pośrednictwem doradców inwestycyjnych z m.in. J.P. Morgan wystosowała zaproszenie do składania dokumentów do kilkunastu firm.
Co najmniej pięć z nich było powiązanych z Kremlem.
Na ujawnionej przez TVP Info liście znajdują się m.in.: Gazprom, Rosnieft, Łukoil, TNK BP Holding i Surgutnieftiegaz.
W ramach projektu "Lidia", czyli operacji sprzedaży Lotosu prowadzonej w ministerstwie skarbu, opublikowana została druga krótka lista firm, które wyraziły zainteresowanie udziałem kupna Lotosu, znalazł się na niej rosyjski Gazprom.
Ostatecznie rosyjskie przedsiębiorstwo zrezygnowało z udziału w projekcie. Informację tę przekazało w liście, do którego również dotarł dziennikarz TVP Info.
Finalnie proces prywatyzacji Lotosu jednak nie nastąpił, jednak wiadomo, że na ostatnim etapie w grze były trzy podmioty, wśród nich węgierski MOL oraz spółka TNK BP Holding zarejestrowana w Moskwie.
Tusk nie blokował prywatyzacji Lotosu?
Kilka dni temu Donald Tusk poinformował, że, gdy dowiedział się o tym, że o przejęcie Lotosu ubiegają się rosyjskie podmioty, postanowił zablokować proces sprzedaży.
- Tusk nie podjął tej decyzji, bo oferty związane z rosyjskimi interesami spływały do ministerstwa skarbu przez cały 2011 r. To organizator tego procesu, czyli polski rząd, zachęcał rosyjskie firmy, żeby kupiły Lotos - komentował dziennikarz Michał Rachoń.
Świadczyć ma o tym kolejny ujawniony dokument, podpisany przez ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego.
"Zespół zwraca się do pana ministra o zaakceptowanie poniższego komunikatu, zakończenia procesu prywatyzacji Lotos S.A. bez rozstrzygnięcia. Nie wpłynęły oferty wiążące. Dzisiaj 20 grudnia upłynął termin składania ofert wiążących na zakup Lotos S.A., do ministerstwa skarbu państwa nie wpłynęła żadna oferta" – czytamy w dokumencie.
- Donald Tusk przez cały rok 2010 i 2011 robił wszystko, żeby sprzedać Lotos Rosjanom. Nie udało się to nie dlatego, że Tusk to zablokował. To nie udało się dlatego, że jakiś powodów Rosjanie nie chcieli Lotosu kupić - mówił dziennikarz TVP Info.
