W Fordonie w takim miejscu potraktowano nas jednak jak skrzyżowanie głupców z symulantami. Sytuacja skończyła się następnego dnia na stole operacyjnym, a ja do nocno-świątecznej opieki zdrowotnej nie mam już za grosz zaufania.
PRZECZYTAJ:Do końca roku bez zmian w systemie świątecznej i nocnej pomocy
Pewnie, zdarzają się też pacjenci nadużywający i cierpliwości medyków, i przepisów. Mam jednak nadzieję, że z każdą zmianą w organizacji doraźnej opieki medycznej wszelkie nieprawidłowości będą usuwane. Po obu stronach.