Orkiestra ma już za sobą ćwierć wieku koncertowania, to szmat czasu i tomy chwytających za serce historii. Ale też opowieści przerażających... Moja historia to oddział w szpitalu wojewódzkim, gdzie ratuje się życie noworodków, na którym w niekontrolowany sposób podnosiła się temperatura w inkubatorach z ważącymi kilogram bliźniakami. Pielęgniarki ją wyrównywały przez... potrząsanie sprzętem. I już modliły się do tego, by Owsiak pomógł - jak najprędzej i jak najwięcej.
Mam nadzieję, że i w tym roku, i w Bydgoszczy padnie rekord zbiórki, choć orkiestranci zarzekają się zawsze, że nie o ściganie się chodzi. Ale może uda się Bydgoszczy choć raz prześcignąć mniejszy Toruń i w ten sposób bardziej „zrywnie” dopisać do historii WOŚP? Początek mamy oryginalny i obiecujący. Pod sztandarem Bydgoszczy Orkiestra wystąpiła właśnie dzięki zespołowi Roan w Chinach. Kto da więcej?