Bez wątpliwości wylansowany przez PiS program „Krowa Plus” odsunął na drugi plan sprawę nauczycielskiego protestu, o co zapewne chodziło. Na fali zwierzęcej radości (uśmiechnięte krowy i świnie) rządowi udało się podpisać porozumienie z szefem nauczycielskiej „Solidarności” Ryszardem Proksą, udanie pełniącym w czasie ostatnich negocjacji rolę wieszaka na garderobę ważnych osób w naszym państwie.
Brak głośnych nazwisk filozofów mógł ministra przybić, bo wymiana zdań z Michałem Kołodziejczykiem to jednak nie to samo, co toczenie filipiki z Aldousem Huxleyem czy choćby Markiem Suskim Brak głośnych nazwisk filozofów mógł ministra przybić, bo wymiana zdań z Michałem Kołodziejczykiem to jednak nie to samo, co toczenie filipiki z Aldousem Huxleyem czy choćby Markiem Suskim
Jeszcze przed nauczycielskim strajkiem protest zorganizowała rolnicza „AgroUnia” . Ruchomym celem jej protestu był jedyny minister z naszego województwa Jan Krzysztof Ardanowski, który dość nieoczekiwanie okazał się celebrytą myśli. Na widok rolników pod swoim oknem zareagował niespodziewanym: „Muszę stwierdzić wielką intelektualną pustkę” - powiedział przyglądając się z niesmakiem agrounijnej pikiecie.
Brak głośnych nazwisk filozofów mógł ministra przybić, bo wymiana zdań z Michałem Kołodziejczy-kiem to jednak nie to samo, co toczenie filipiki z Aldousem Huxleyem czy choćby Markiem Suskim. Musicie Państwo przyznać, iż zmiany w resorcie, po odejściu Krzysztofa Jurgiela, są szokujące.
Kiedyś mówiono, iż kraj policyjny to taki, w którym policjant zarabia więcej niż nauczyciel, a ja zastanawiam się, jak nazwać władzę, która poświęciła przed ogólnopolskim strajkiem więcej uwagi zwierzętom rzeźnym niż nauczycielom? Uparte dążenie rządzących, rozwijające twórczo pomysły prezesa, do regulacji pogłowia nauczycieli pod patronatem reżimowej „Solidarności” gęsiego przechodzą do historii.
Gdybym miał poszukać do opisywanych przeze mnie wydarzeń pasującej jak ulał klamry, posłużyłbym się cytatem z sędziego Igora Tuleyi, który dotyczył co prawda sędziów, ale i tu znajduje znakomite zastosowanie: „Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił”.
FLESZ - sondaż Polska Press Grupy - wybory do Parlamentu Europejskiego
