Część mieszkańców bloku przy ulicy Sułkowskiego 19 nie chce parkingu

<!** Image 3 align=none alt="Image 215113" >
**Powstający pod blokiem parking to dla jednych niechciana inwestycja, a dla drugich - wybawienie. Tylko robotnicy zdają się niewzruszeni sąsiedzkimi kłótniami.**

- Nie chcemy tu tego parkingu. Nie podoba się nam pomysł, że wyrasta on pod naszymi oknami - żali się jedna z mieszkanek bloku przy ul. Sułkowskiego 19, która prosi o anonimowość. - Rozumiem potrzeby młodych z samochodami, ale nie jest to dobre miejsce na auta.

<!** reklama>

Oprócz niej, kilkoro innych mieszkańców również wyraża swoje niezadowolenie. Ich pretensji nie rozumieją ci mieszkańcy, dla których parking jest ogromnym udogodnieniem. - Jestem członkinią wspólnoty mieszkaniowej. Mam samochód i czasy są jakie są. Jest mało parkingów, więc każde wolne miejsce jest cenne. Dla mnie i dla innych kierowców jest to spore ułatwienie - tłumaczy jedna z mieszkanek bloku. - Rozumiem starszych, którzy nie mają aut. Na pewno woleliby, gdyby przed blokiem było zielono i stała ławeczka.

W walce o wygodę

Parking o który trwa sąsiedzki spór, jest już budowany. Przed blokiem krzątają się robotnicy. Parę dni temu pojawiła się koparka. Plac ma być gotowy za około dwa tygodnie. - Słyszałam o tej inicjatywie. Decyzja o powstaniu zapadła zgodnie z procedurami, ponieważ podjęto ją w drodze głosowania - mówi szefowa Rady Osiedla Leśne Alicja Kuklińska.

Jak podaje Kuklińska, wspólnota zgłosiła się o opinię do rady osiedla o opinię w sprawie budowy parkingu, która jest dofinansowana w ramach programu „25-75”. Inicjatywa zakłada, że 25 procent wartości inwestycji opłaca strona zainteresowana, w tym przypadku wspólnota mieszkaniowa. 75 procent pokrywa miasto. - Wyraziliśmy pełne poparcie dla tego pomysłu. Z tego, co wiem, wspólnota ta jako pierwsza na osiedlu wpadła na pomysł budowy parkingu w taki sposób - mówi Kuklińska.

Decyzja o powstaniu parkingu wpłynęła na bezpośrednie otoczenie placu.

Chcą się grodzić

Wspólnota mieszkaniowa z bloku przy ulicy Dębowej 9 postanowiła postawić płot wokół placu zabaw przylegającego do bloku. - Ogrodzenie będzie przeszkadzać dzieciom z naszego budynku, które chętnie korzystają z tego placu. Co zrobić - mamy coś kosztem czegoś innego - stwierdza lokatorka bloku przy Sułkowskiego.

Przeciwnicy parkingu narzekają na to, że przed ich blokiem zabraknie zieleni, którą zastąpią samochody. - Na naszym osiedlu nie brakuje zieleni. Jest piękny park niedaleko. Mamy też dużo trawników - stwierdza Kuklińska.

Prawie przy Topolowej

Brak parkingów jest wciąż ogromnym problemem na osiedlu Leśnym. Na podobny pomysł co wspólnota z ul. Sułkowskiego wpadli mieszkańcy przy ulicy Topolowej. Niestety budowa w tej okolicy parkingu to na razie pieśń przyszłości. Wszystko przez nieporozumienia proceduralne między wspólnotą mieszkaniową a urzędami.

Kolejny parking pojawił się jakiś czas temu na kawałku placu przy ul. Grabowej.