Plan dotyczy terenu o powierzchni około 47 hektarów, położonego między ulicami Jana Pawła II – Wojska Polskiego – Magnuszewskiej – Glinki. Główne przewidywane w nim zmiany dotyczą trzech obszarów:
u zbiegu ulic Jana Pawła II i Glinki, przy kładce – miejsce garaży miałaby zająć zabudowa mieszkaniowo-usługowa;
u zbiegu ulic Glinki i Magnuszewskiej – rekomendowana jest zabudowa mieszkaniowo-usługowa i powstanie garaży wielopoziomowych;
przy dawnej kładce – zmiana kompleksu handlowego – na dolnych kondygnacjach mieściłyby się usługi, na górnych parkingi.
Jak tłumaczyła na sesji Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, wskaźnik miejsc parkingowych na tym terenie wynosi 0,61 przy średniej w mieście na poziomie 1,57. Gdyby założyć, że na jeden lokal przypada jedno miejsce parkingowe, nadal brakowałoby by ich 688. Rozwiązaniem problemu miałaby być budowa parkingów wielopoziomowych.
W obszerniejszym wpisie dyrektor tłumaczyła, że parkowanie „pod chmurką” nie jest darmowe, bo koszty ponoszą wszyscy członkowie spółdzielni i gdyby auta zaparkować w garażach wielopoziomowych, powierzchnia zajętego przez nie terenu zredukowałaby się nawet do 1/4 tego co obecnie.
Mieszkańcy przeciw likwidacji
– Takie rozwiązanie będzie musiało być wprowadzane. Na pewno nie stanie się to wkrótce. Dziś to kosztowne inwestycje. Nie stać nas jeszcze jako Polaków, bydgoszczan, na to, żeby takie miejsca sobie kupić. Według naszych szacunków koszt wykonania takiego miejsca w parkingu wielopoziomowym przekracza 100 tys. zł – mówił nam Jacek Kołodziej, prezes zarządu SM „Budowlani”. Zdaniem mieszkańców likwidacja garaży w połączeniu z budową nowych bloków tylko pogorszy sytuację parkingową w okolicy.
– Na naszym osiedlu zamiast 688 brakujących miejsc parkingowych, będzie brakowało przeszło 1000. Dojazd np. karetki pogotowia czy straży pożarnej przy pożarze stanie się bardzo utrudniony – piszą w piśmie przesłanym m.in. do Urzędu Miasta Bydgoszczy i Miejskiej Pracowni Urbanistycznej właściciele i dzierżawcy garaży. Dodają, że po likwidacji może zabraknąć nawet miejsc do parkowania przy chodnikach.

– Parkingi wielopoziomowe są potrzebne w galeriach handlowych, hotelach, centrach miejskich i biznesowych. Ludzie zatrzymują się tam na kilka godzin. W osiedlach zabudowanych blokami, zatrzymujemy się na wiele lat. Tu odpoczywamy, śpimy i nabieramy sił do pracy. Czy garaże wielopoziomowe zdadzą tu egzamin? Nie popełniajmy błędu z państw zachodnich, gdzie w dzielnicach zbyt gęsto zabudowanych żyje się mniej bezpiecznie z poczuciem zagrożenia. Wielu ucieka z nich na obrzeża miast – przekonują.
Parking testowy
Przypominają, że Bydgoszcz jest jednym z dużych miast, które w ostatnich latach wyludnia się najbardziej. Będąc przeciw zagęszczeniu zabudowy na osiedlu, nie mówią kategorycznego „nie” budowie parkingów.
– Dla sprawdzenia – zgodnie z planem Miejskiej Pracowni Urbanistycznej – można w miejscu niezabudowanym (np. u zbiegu ulic Glinki i Magnuszewskiej) zbudować jeden parking wielopoziomowy. Jeżeli mieszkańcy wypełnią go w pełni, można budować drugi w innym miejscu. Małe zainteresowanie będzie oznaczało, że pomysł należy odłożyć w czasie – proponują.
