Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin Dawid Kartaszewicz gra w serialu Netflixa „Otwórz oczy”. Rozmawiamy z aktorem

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
Dawid Kartaszewicz znalazł się w obsadzie nowego serialu Netflixa „Otwórz oczy”. Premiera pierwszego sezonu odbyła się 25 sierpnia.
Dawid Kartaszewicz znalazł się w obsadzie nowego serialu Netflixa „Otwórz oczy”. Premiera pierwszego sezonu odbyła się 25 sierpnia. Nadesłane /archiwum Dawida Kartaszewicza
Rozmowa z bydgoszczaninem Dawidem Kartaszewiczem, aktorem z nowego serialu Netflixa „Otwórz oczy”. Premiera pierwszego sezonu odbyła się 25 sierpnia.

Zobacz wideo: W Bydgoszczy pojawiła się instalacja "Kadr na miłość"

Jak trafił Pan do serialu Netflixa - popularnego na całym świecie serwisu z filmami i serialami?
Udział w projekcie Netflixa jest dużym wyróżnieniem. 8 lat temu występowałem w serialu „Głęboka woda”, gdzie wcielałem się w rolę trenera w ośrodku dla trudnej młodzieży. Reżyserką obsady była Julia Popkiewicz. Zapamiętała mnie i w 2020 roku zadzwoniła z propozycją roli w serialu Netflixa „Otwórz oczy”.

To również Cię zainteresuje

O czym jest serial „Otwórz oczy”?
Powstał na podstawie książki „Druga szansa” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Jest to dramat psychologiczny z elementami science-fiction, opowiadający dziewczynie imieniem Julia, która jest pacjentką najlepszego ośrodka leczenia amnezji w Polsce. Przebywają tam osoby z różnymi talentami - tancerz, śpiewaczka operowa, geniusz matematyczny. Julia leży w śpiączce. Wiele scen to jakby obrazy jej snów, nie jest do końca wiadome, co jest snem a co nie. W placówce, w której przebywa, dzieją się dziwne rzeczy. Przedstawiony tam świat jest z jednej strony mroczny i tajemniczy, a z drugiej pastelowy, nawet cukierkowaty - scenografia jest kolorowa, np. chleby występują w różnych kolorach. Ta cukierkowatość ma pokazać iluzję, sen Julii. Motyw science-fiction, o którym wspomniałem, to transferowanie talentu z jednej osoby do drugiej, co ma negatywne konsekwencje dla tych ludzi.

Kogo Pan gra?
Szefa sanitariuszy w tym ośrodku. Jest nas łącznie 8. Wszyscy wyglądamy bardzo podobnie - nosimy różowe i beżowe obcisłe golfy, jesteśmy łysi i mamy bródki. Moja postać pilnuje porządku, ale też dba o naszych podopiecznych. Są więc sceny, w których nakazuję zamykać pacjentkę w kaftan bezpieczeństwa, a w innej scenie z czułością karmię ją na stołówce.

Został Pan aktorem, bo pochodzi z artystycznej rodziny?
Nikt w rodzinie nie ma przeszłości artystycznej, ale talent aktorski i wokalny jest związany z moim tatarskim pochodzeniem. Od dzieciństwa śpiewałem i czułem, że chcę występować na scenie. Z kolei w zawodzie aktora najbardziej pasjonują mnie te momenty, w których można pracować na głębokich emocjach i pokazywać kogoś innego, niż jest się w życiu.

Wzoruje się Pan na innych aktorach?
Moim idolem jest jest Anthony Hopkins, pisałem o nim pracę magisterką. Cenię Jacka Nicholsona, Toma Hanksa, Ala Pacino. Tego ostatniego szczególnie za rolę w „Zapachu kobiety”. Podobała mi się też gra Zacha Galifianakisa w komedii "Kac Vegas". To znakomity komik, a granie w komedii to podwójna sztuka. Są filmy, które nigdy się nie nudzą, na przykład „Ojciec chrzestny”, który jest pełnym spektrum aktorstwa. Z polskich aktorów lubię Romana Wilhelmiego za role teatralne i w filmach „Zaklęte rewiry” czy „Kariera Nikodema Dyzmy”.

Jakie są Pana plany aktorskie na przyszłość, wymarzona rola do zagrania?
Zacznę od tego, że czas pandemii był bardzo trudny dla artystów. Wielu moich kolegów musiało sprzedawać swoje samochody, żeby opłacić rachunki. Teatry i kina były zamknięte. Planów filmowych było mało. Gdy kręciliśmy „Otwórz oczy” obowiązywały nas restrykcje, bardzo się pilnowaliśmy. Koronawirus zweryfikował marzenia i pokazał, że świat jest niestabilny. Propozycja z Netflixa była dla mnie zbawieniem w czasie pandemii, Dlatego na dziś nie mam konkretnych marzeń czy roli, którą chciałbym zagrać. Cieszę się małymi rzeczami i każdym dniem zdjęciowym.

  • Dawid Kartaszewicz - absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie na wydziale aktorstwa dramatycznego o specjalizacji wokalno-aktorskiej. Znany z występów w serialach: „Barwy szczęścia" (grał kucharza Daniela) „Czas Honoru" (śpiewający Kobra), „Przyjaciółki" (w roli zdradzającego żonę Grzesia) czy „Echo serca”. Jest też w obsadzie powstającego filmu „Raport Pileckiego”, gdzie zagra Leo Wietschorka - najgorszego Kapo obozu Auschwitz. Związany z Teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. W 2006 roku zdobył tytuł najlepszego wokalisty województwa kujawsko-pomorskiego, a w 2009 roku Grand prix na Festiwalu piosenki aktorskiej w Koszalinie. Znalazł się w głównej obsadzie serialu Netflixa „Otwórz oczy”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo