Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie powalczą o Złotą Żabę Camerimage 2017 w sekcji dokumentalnej

Justyna Tota
Justyna Tota
Pani Leocadia ze swą ukochaną psiną Neską, wierną towarzyszką
Pani Leocadia ze swą ukochaną psiną Neską, wierną towarzyszką Xavier Casas/ „Sen Leocadii”
Od niedzieli na Camerimage 2017 m.in. pokazy w Konkursie Krótkometrażowych Filmów Dokumentalnych, podczas których zobaczymy dokumenty bydgoskich filmowców - premierowo „Sen Leocadii” Krzysztofa Nowickiego oraz „Żalanasz - pusty brzeg” Marcina Sautera.

Na 18 obrazów, zakwalifikowanych do Konkursu Krótkometrażowych Filmów Dokumentalnych jubileuszowego 25. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage, aż 6 jest polskiej produkcji. W tej stawce są filmy dwóch bydgoskich dokumentalistów, którzy z kamerą wybrali się poza granice Polski.

Marcin Sauter dotarł do mieszkańców miasta portowego się nad brzegiem Morza Aralskiego, które przez działania sowieckich władz obumarło, zamieniając się w krajobraz pustynny z piachem zatrutym pestycydami. Bydgoszczanie mieli okazję zobaczyć premierowo „Żalanasz - pusty brzeg” w czerwcu br. na ekranie kina „Orzeł” MCK. Warto podkreślić, że Marcin Sauter przedstawia historię mieszkańców byłej osady rybackiej nie tylko z perspektywy reżysera filmu, ale także autora niezwykłych zdjęć tego dokumentu. Film będzie można zobaczyć w poniedziałek, czyli drugiego dnia pokazów konkursowych od godz. 15 w sali filmów dokumentalnych w Operze Nova.

Z kolei Krzysztof Nowicki, spacerując po barcelońskim deptaku Las Ramblas - w poszukiwaniu (jak mówi) czegoś interesującego dla niego, a nie dla wszystkich - natrafił na starodawny sklep muzyczny prowadzony przez 80-letnią Leocadię, do którego podobno wstąpił kiedyś nawet DiCaprio...

Zawsze szukałem historii bardzo blisko, na wyciągnięcie ręki. Pierwszy raz zdarzyło się, że obraz trafił do mnie na tyle mocno, że postanowiłem go nakręcić poza Bydgoszczą. Czasem jest tak, że będąc dalej, potrafi się spojrzeć bliżej. Tego doświadczyło mnie spotkanie z Leocadią i jej światem na Las Ramblas.
Krzysztof Nowicki,
reżyser filmu „Sen Leocadii”

- Uwiodło mnie to miejsce pełne dawnych płyt winylowych, a wśród nich siedząca na krześle pani Leocadia, która zajmowała klientów rozmową, opowiadając o swej rodzinie i historii sklepu. To było zupełnie przypadkowe spotkanie, ale ja już po pierwszych kilku sekundach wiedziałem, że to jest obraz filmowy, który trzeba nakręcić. Zdaje się, że Leocadia czekała też na to całe życie, zwłaszcza że pojawiłem się z kamerą w momencie, kiedy zapadła decyzja, że sklep zostanie zamknięty - mówi nam Krzysztof Nowicki, któremu przy pracy nad swym najnowszym dokumentem nadarzyło się jeszcze jedno niezwykłe spotkanie.

- Poszukiwałem przez internet operatora i tak poznałem Xaviera Casas, który jak się okazało, co roku jest bywalcem Camerimage w Bydgoszczy. Tuż przed rozpoczęciem zdjęć, siedząc na ławce przed sklepem Leocadii w Barcelonie, rozmawialiśmy więc o Bydgoszczy - wspomina Krzysztof Nowicki, który 5 lat temu na pokazie specjalnym Camerimage zaprezentował film „Homestay”, czyli jak przyjeżdżający z różnych stron świata na festiwal są goszczeni w domach bydgoszczan.

„Sen Leocadii” będzie pokazany premierowo i to już pierwszego dnia Konkursu Krótkometrażowych Filmów Dokumentalnych - w niedzielę. Dla Krzysztofa Nowickiego będzie to pierwszy jego udział w konkursie Camerimage.

"Sen Leocadii" - Krzysztofa Nowickiego - trailer

Leocadia's Dream - a trailer from Dariusz Kowalski / RAGUSA FILM on Vimeo.

- Pozwoliła mi na to praca operatorska Xaviera, film był kręcony w urokliwych miejsca Barcelony. To właśnie samo miasto w pewnym momencie także staje się bohaterem filmu. I oczywiście historia Leocadii oraz jej sklepu. Szczerze mówiąc, byłem zdumiony, że nikt wcześniej nie pojawił się tam z kamerą. Również miejscowi podczas powstawania dokumentu nie kryli zdziwienia, jak to się mogło stać, że nie zauważyli świata Leocadii, nagle przyjechał ktoś z Polski i dostrzegł historię wartą nakręcenia - mówi Krzysztof Nowicki, przyznając jednak, że po raz pierwszy coś tak silnie wywarło na nim wrażenie, by stworzyć film poza Bydgoszczą (nie licząc artystycznego dokumentu z Islandii pt. „Daleko od Reykjaviku” - przyp. red.).

- Zawsze szukałem historii bardzo blisko, na wyciągnięcie ręki. Czasem jednak jest tak, że będąc dalej, potrafi się spojrzeć bliżej. Tego doświadczyło mnie spotkanie z Leocadią i jej światem. Być może właśnie z takiego powodu nikt w Barcelonie nie nakręcił przede mną filmu o niej - dodaje bydgoski filmowiec.

Wraz z zamknięciem sklepu z Las Ramblas znika świat uroczej starszej pani, w którym pielęgnowała swe wspomnienia o dawnej Barcelonie i w którym znajdowała swych rozmówców. Teraz jedynym towarzyszem w tłumie turystów pozostanie psina Neska, którą Leocadia pieszczotliwie nazywa „córką”. Jak jednak podkreśla nasz rozmówca, „Sen Leocadii” to nie jest tylko historia o samotności i zmieniającym się mieście.

- To obraz wielowymiarowy, który wywołuje ambiwalentne uczucia - radość przeplata tu się ze smutkiem. To także film o pasji. Nie tylko pasji do muzyki, która cały czas wręcz otacza Leocadię, ale pasji do życia i chęci obcowania z innymi. Leocadia odchodzi i jej starodawny świat odchodzi razem z nią. A jednocześnie film sprawia, że Leocadia wciąż żyje w swoim miejscu - dodaje Krzysztof Nowicki, któremu wyjątkową postać z La Ramblas przypominać będą płyty Pippi Langstrumpf, jakie kupił u Leocadii dla swej córki, jak również winylowe, którymi obdarowała go właścicielka niezwykłego sklepu.

Warto wiedzieć
12.11. (niedz.) od 15.30 - Sala filmów dokumentalnych w Operze Nova - pierwszy blok filmów konkursowych, wśród których premierowo „Sen Leocadii” w reż. Krzysztofa Nowickiego

13.11. (pon.) od 15.00 - projekcja m.in. „Żalanasz - pusty brzeg” Marcina Sautera. Pokazy kolejnych krótkich dokumentów konkursu będą odbywać się co dziennie do 17 listopada włącznie. Pełny opis wszystkich filmów i harmonogram pokazów na stronie festiwalu Camerimage tutaj

Zdobywcy Złotej Żaby w Konkursie Krótkometrażowych Filmów Dokumentalnych mają szansę powalczyć później o OSCARA®, ponieważ będą kwalifikowani do selekcji Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, bez wymaganej standardowej dystrybucji kinowej, jeśli film spełni wszystkie wymogi Akademii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo