Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz Politechnika – brzmi dumnie, lecz wyglądałoby nędznie

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Stacja Bydgoszcz Akademia dziś niczego promować nie może
Stacja Bydgoszcz Akademia dziś niczego promować nie może Tomasz Czachorowski
Prezydent Andrzej Duda podpisał w środę (23.06.) ustawę o zmianie nazwy bydgoskiego Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego na Politechnikę Bydgoską. W tym samym czasie poseł PiS Piotr Król rozpoczął starania o zmianę nazwy stacji kolejowej Bydgoszcz Akademia na… No właśnie – skoro obecna nazwa wywodzi się od nieistniejącej już Akademii Techniczno-Rolniczej, to idealną nową nazwą powinna być Bydgoszcz Politechnika. Tylko czy na pewno chcemy promocji nowej politechniki poprzez taką stację, jaką dziś jest Bydgoszcz Akademia?

Przemiana Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Politechnikę Bydgoską, jak sądzę, cieszy nie tylko jej studentów i pracowników, lecz także ogół bydgoszczan. Odrobinę niekontenci mogą być tylko przedstawiciele rolniczych kierunków studiów i badań na UTP, bo najpierw z nazwy uczelni zniknął przymiotnik „rolnicza”, a teraz zniknie i „przyrodniczny”. Ale cóż, vis major, na uczelni odbyło się referendum w sprawie nazwy, w którym zwolennicy zmiany byli zdecydowanie górą. I choćby ta zmiana bardzo niewiele zmieniała pozycję uczelni w akademickim światku, to Politechnika Bydgoska brzmi zdecydowanie lepiej. Nie tylko dlatego, że jest o połowę krótsza od obecnej nazwy. Brzmi też dumniej, więc łatwiej dzięki niej będzie się można promować.

Podpisana przez prezydenta ustawa wchodzi w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego Politechnika Bydgoska stanie się więc faktem. Będzie to podsumowanie ostrożnej i rozsądnej polityki kolejnych rektorów UTP, postępujących w myśl rosyjskiego przysłowia „Tisze jediesz, dalsze budiesz”.

Uczelnia robiła swoje, dystansując się od mogących liczyć na poklask w Bydgoszczy pomysłów połączenia uczelni publicznych w mieście w jeden wielki uniwerek. Krytykowano wtedy UTP, że powodem niechęci do połączenia są własne, rektorskie i dziekańskie stołki. Sądzę, że UTP udowodnił jednak, że łatwiej mu o rozwój w obecnym kształcie i ten rozwój wychodzi mu cokolwiek lepiej niż Uniwersytetowi Kazimierza Wielkiego czy Collegium Medicum UMK (ostatnio UTP w rankingu „Perspektyw” został oceniony najwyżej spośród uczelni z naszego regionu w kategorii „Absolwent na rynku pracy”). Owszem, dyplomatycznie jakąś tam współpracę z tymi uczelniami prowadzi, ale odnoszę wrażenie, że bardziej na pokaz, niż z rzeczywistej potrzeby.

Wróćmy jednak do hipotetycznej na razie stacji kolejowej Bydgoszcz Politechnika. Poseł Król uzasadnia swoją interwencję w ministerstwie infrastruktury m.in. tym, że nazwa Bydgoszcz Akademia, podobnie jak Bydgoszcz Bielawy, jest myląca. W pierwszym przypadku bowiem odnosi się do obiektu, którego już nie ma (ATR), w drugim – do dzielnicy, w której stacja się nie znajduje (naprawdę znajduje się na Bartodziejach).

Argumentacja ta ma sens, chociaż i w tym wypadku najważniejsza wydaje się funkcja promocyjna nazwy. Weźmy za przykład węzły drogowe. Niemal codziennie przejeżdżam w okolicy węzła, który od kilku lat nazywa się Bydgoszcz Południe, lecz w rozmowach, nawet zawodowych, nie nazywam go inaczej, niż Stryszek. Jednak nie zżymam się na zmianę nazwy, bo Stryszek oznacza miejscowość, której de facto nie ma i w związku z tym nie mógłby promować niczego. W przeciwieństwie do nazwy Bydgoszcz Południe.

Ba, można się tylko cieszyć, że w Stryszku nikt ważny nie ma swojej hacjendy, bo mógłby stanąć okoniem planom zmiany nazwy. Tak dzieje się m.in. pod Toruniem z węzłami autostradowymi Lubicz i Turzno, które mimo starań torunian, jakoś nie mogą zamienić się w Toruń Wschód i Toruń Północ. Najważniejsze wszak wydaje mi się teraz to, by Bydgoszcz Politechnika nie kojarzyła się z zapomnianą stacyjką na trzeciorzędnej linii kolejowej. W przeciwnym wypadku zamiast promocji politechniki zafundujemy jej antypromocję. A dziś, nie ukrywajmy, Bydgoszcz Akademia jest zapomnianą stacyjką na trasie, której o mało co w ubiegłym roku nie zamknięto dla ruchu pociągów osobowych.

Starania o zmianę nazwy warto by zatem połączyć z naciskami na PKP i zamawiającego regionalne przewozy kolejowe marszałka województwa, by PKP nadały przyszłej stacji Bydgoszcz Politechnika nowoczesny wygląd, zaś marszałek zapewnił jej istnienie. A może uczelnia wsparłaby te wysiłki – we wspólnym interesie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera