MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie przychodnie bronią się przed wysokim czynszem

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Radni opozycji zamierzają wrócić do zasad sprzedaży nieruchomości miasta, wynajmowanych przez przychodnie. Niektórzy twierdzą, że wysoki czynsz dzierżawny doprowadzi je do bankructwa.

Kilka dni temu, podczas obrad komisji zdrowia RM, powrócono do sprawy wyceny i zbywania nieruchomości komunalnych oraz wysokości stawek czynszu za ich wynajem. Sprzedaż - o czym już pisaliśmy - odbywa się w kilku etapach. Najpierw rzeczoznawcy dokonują wyceny, potem miasto przystępuje do negocjacji. Jeśli właściciele przychodni nie mogą nabyć nieruchomości, to nadal pozostają dzierżawcami, płacąc 10-krotnie wyższy czynsz.

- Tylko dwie przychodnie zgodziły się na kupno. Reszta albo negocjuje, albo czeka na wycenę - mówi nasz informator. - Niestety, operaty szacunkowe nie podlegają weryfikacji. Nawet wtedy, kiedy do powierzchni użytkowej zostają doliczone piwnice i klatki schodowe. Nie uwzględnia się też wszystkich poniesionych przez nas kosztów związanych z remontami.

Nasz rozmówca twierdzi, że jeśli miasto nie zmieni swojej decyzji nakazującej podniesienie stawek opłat, to przychodnie doprowadzą do lokalnego referendum.

- W Bydgoszczy uprawnionych do głosowania jest ponad 294 tysiące osób - wyjaśnia bydgoszczanin. - Mamy 24 przychodnie. Nie będzie problemu zebrać podpisy.

Pytań referendalnych ma być kilka i mają one dotyczyć nie tylko oceny władz.

- Tak skonstruujemy pytania, żeby dzięki nim bydgoszczanie dowiedzieli się, jak nas traktują - oświadcza nasz rozmówca.

Podczas najbliższej sesji wrócą do tematu radni opozycji.

- Wysoki czynsz płacą trzy przychodnie. Do końca roku będzie ich o sześć więcej. Reszta dołączy w 2014 roku - uważa radny Marek Gralik (PiS). - We wtorek jest posiedzenie komisji zdrowia. Poproszę kolegę Michała Krzemkowskiego o to, by złożył wniosek w tej sprawie. Utrzymanie tak wysokich opłat doprowadzi do bankructwa niektóre, mniejsze przychodnie.

Takiego zagrożenia nie widzi radny Jakub Mikołajczak (PO), przewodniczący komisji zdrowia.

- Przychodnie nadal korzystają z ulg, bo płacą 8 złotych za metr kwadratowy powierzchni - uważa radny Jakub Mikołajczak. - Niektórzy płacą nawet 60 złotych za metr. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!