Tylko dzieje się to, niestety, w tempie adagio, a nie presto. A adagio na pewno dzieło nie zakończy się przed następnymi wyborami. Co z nim będzie, gdy okaże się, że samorząd przeszedł w nowe ręce?
PRZECZYTAJ:Marszałek chce rozbudowy filharmonii, ale na razie nawet nie ma koncepcji
Obecnie negowane są prawie wszystkie posunięcia byłego rządu. Ostatnio nawet darmowy elementarz uznany został za marnotrawstwo sił i środków. Jeśli tak samo potraktowane zostaną za dwa lata inicjatywy samorządowe, to rozbudowa filharmonii może zostać wstrzymana. A wtedy doloroso, panowie i panie, doloroso.