Ta sama ulica, ten sam zakaz parkowania. A jednak blokady straż miejska założyła na koła tylko niektórych samochodów. Dlaczego?
<!** Image 2 align=right alt="Image 99043" sub="Służby porządkowe na razie nie wykazują zrozumienia dla argumentów kierowców. Wczoraj przy Sobieskiego znowu seryjnie zakładano blokady na koła samochodów Fot. Dariusz Bloch">Taki przypadek miał miejsce w środę na ulicy Sobieskiego. Na jej odcinku pomiędzy Warszawską a Dworcową przed południem wszystkim parkującym za znakiem zakazu samochodom założono blokady na koła. Wystarczyło przejść skrzyżowanie z Warszawską (tuż przed naszą redakcją) i zobaczyć zaparkowane na chodniku przy Sobieskiego samochody. Blokad nie miały, chociaż obowiązuje tu ten sam zakaz.
Bydgoska straż miejska zapewnia, że to „normalne, rutynowe działanie”. - Z reguły reagujemy na zgłoszenia o nieprawidłowym parkowaniu. Tak właśnie było w środę. Mieszkaniec stwierdził, że samochody przeszkadzały mu w przejściu. Unieruchomiliśmy 11 aut - informuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy straży miejskiej.
Municypalni mogą, choć nie muszą tego robić. - O tym, czy zakładamy blokadę czy nie, decyduje przede wszystkim miejsce postoju auta. Jeśli stoi przed bramą, na skrzyżowaniu albo na drodze tramwaju, to je odholowujemy. Zależy to też od tego, jak duże utrudnienie w ruchu stwarza zaparkowany pojazd. Jesteśmy wreszcie ograniczeni liczbą blokad, które możemy jednorazowo zabrać samochodem - wyjaśnia Arkadiusz Bereszyński.
<!** reklama>Ogółem na stanie municypalnych jest 31 blokad. Jednorazowo mogą ich przewieźć od pięciu nawet do 20, w zależności od środka transportu. Blokady są w użyciu praktycznie non stop. Tylko w środę strażnicy unieruchomili nimi 44 samochody.
Kierowcy od lat monitują o umożliwienie im parkowania przy Sobieskiego. Jak dotąd Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wyszedł im naprzeciw, ale tylko połowicznie. Zezwolono na postój na chodniku po południowej stronie ulicy, na odcinku pomiędzy Warszawską a Dworcową.
- Na drugiej stronie jest szeroki chodnik, na odcinku przy jednostce wojskowej rzadko uczęszczany. Dlaczego nie można przy zakazie zatrzymywania się i postoju dodać tabliczki: „Nie dotyczy chodnika”? - pyta pracowniczka jednej z firm, która parkuje przy ul. Sobieskiego. - Sprawdzimy czy można dopuścić parkowanie na tej stronie, bo chodnik może być za wąski z uwagi na pas zieleni pomiędzy jezdnią a chodnikiem. Ten pas jest zajeżdżony - mówi Bogumił Grenz, rzecznik ZDMiKP.
postęp w blokowaniu
- w 2007 roku strażnicy założyli 3384 blokady na koła
- do końca września 2008 roku unieruchomili już 3107 pojazdów