W swoim wystąpieniu wygłoszonym podczas 49. sesji Rady Praw Człowieka ONZ Antony Blinken wymieniał rosyjskie zbrodnie dokonywane na Ukrainie wprost uderzające w prawa człowieka.
– Naruszenia i pogwałcenia praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego nasilają się z każdą godziną. Rosjanie uderzają w szkoły, szpitale, budynki mieszkalne. Niszczą infrastrukturę krytyczną, która daje milionom ludzi na Ukrainie dostęp do wody pitnej, gazu czy prądu – mówił, podkreślając iż należy odrzucić rosyjskie próby uzasadniania swojego ataku jako rzekomą ochronę praw człowieka. – Musimy w sposób zdecydowany, jednoznaczny potępić próbę podjętą przez Rosję, by obalić demokratyczny rząd i dokonać przemocy na prawach człowieka i międzynarodowym prawie humanitarnym – dodawał.
Wskazując na konieczność pociągnięcia winnych do odpowiedzialność, amerykański polityk podał w wątpliwość, czy Rosja w dalszym ciągu powinna zasiadać w Radzie Praw Człowieka ONZ.
Sekretarz stanu USA apelował o wspólne wysłanie Władimirowi Putinowi sygnału, że powinien się zatrzymać.
– Ludzie w Ukrainie patrzą na nas, na świecie patrzą na nas. Żebyśmy stawili czoła temu, co się dzieje i żebyśmy byli razem. Nie możemy ich zawieść – oświadczył Antony Blinken.
tvn24.pl
