https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

[AFERA ŚMIECIOWA] W ratuszu poleciały głowy. Prezydent rozwiązał umowę z firmą sprzątającą

Tymon Markowski
Rafał Bruski odwołał Wojciecha Jazdona z funkcji dyrektora wydziału organizacyjno-administracyjnego. Ratusz rozwiązał także umowę z firmą sprzątającą. To efekt naszej wczorajszej publikacji.

Jeszcze wczoraj do południa na oficjalnej stronie Urzędu Miasta widniał komunikat, w którym ratusz odpowiedzialnością za „aferę śmieciową” obarczył zewnętrzną firmę: „Za zaistniałą sytuację odpowiada wybrana w przetargu firma sprzątająca, która wynosi i odbiera odpady. (...) Powtórzenie takiej sytuacji będzie jednoznaczne z rozwiązaniem umowy z firmą sprzątającą” - mogliśmy przeczytać na stronie bydgoszcz.pl.

PRZECZYTAJ:Śmietnik w ratuszu. Co było w workach? ["EXPRESS" NA TROPIE SKANDALU]
[break]
W godzinach popołudniowych komunikat został usunięty. Krótko po godz. 14. kolejny komunikat do mediów wystosował doradca prezydenta Michał Sztybel: „Prezydent miasta podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu z funkcji dyrektora Wydziału Organizacyjno- Administracyjnego” - czytamy w piśmie. Prezydent nie poinformował, kto zastąpi na tym stanowisku Wojciecha Jazdona.

Prezydent Rafał Bruski zdecydował się także w trybie natychmiastowym rozwiązać umowę z firmą, która dotychczas sprzątała pomieszczenia w obiektach Urzędu Miasta, a także ochraniała budynki urzędu. Ponadto, administrator bezpieczeństwa informacji Urzędu Miasta Bydgoszczy wszczął postępowanie wyjaśniające w zakresie bezpieczeństwa przetwarzanych danych.

- Pracownicy urzędu zostali pouczeni w zakresie stosowania przepisów dotyczących ochrony danych osobowych oraz konieczności segregacji odpadów - dodał Michał Sztybel.

Przypomnijmy. W nocy z poniedziałku na wtorek przed wejściem do filii Urzędu Miasta przy ul. Jezuickiej 4a leżała sterta śmieci. W około dwudziestu workach znajdowały się nieposegregowane odpady, a wśród nich dokumenty wytworzone przez urzędników bydgoskiego magistratu.

Były to m.in. listy do wójtów i burmistrzów okolicznych gmin w sprawie metropolii bydgoskiej, a także robocza wersja pisma do premier RP. W workach pomiędzy butelkami i resztkami jedzenia znalazły się także podarte zawiadomienia, które wystawiali ratuszowi kurierzy. Można było z nich odczytać imiona, nazwiska i adresy zamieszkania bydgoszczan, którzy nie odebrali w terminie korespondencji z Urzędu Miasta.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rak
Ktoś zaciera ślady i tuszuje sprawę dokumentów które znalazły się w koszach na śmieci przez urzędników firma wyrzuciła worki bo podobno nie mają wejścia na Jezuicką sprzątaczki na ratuszu bo często kończą grubo po 22 a ochrona na Jezuickiej jest tylko do 21 to jakaś kpina czy ktoś mógłby sprawdzić jak to się odbywa przez lata wiele ludzi pracujących na Urzędzie Miasta w firmie sprzatajacej zostało bez chleba czy Pan Prezydent pomyślał że wielu z tych ludzi nie ma na chleb bo nie przeszukały śmieci które wyrzucają biurowi KPINA !!!
a
aga
Nie mam slow co my za prezydenta many firma sprzatajaca jest nie win a moze Pan poszuka winnego wsrod swoich pracownikow
a
andrut
pan dyr.Jazdon stal sie ofiara mysle zebyl niwygodny dla gospodarza ratusza nadarzyla sie okazja..i polecial amoim zdaniem jako petenta i mieszkanca nalezal do najlepszych dyrektorow UM kompetentny prezydenci sie zmieniali aPandyrektor trwal ale widocznie potrzebni sa wierni i poddani a nie fachowcy poza tym zaden dyr.nie jest od tego aby chodzic za kazdym sprzatajacym a Pan Prezydent ma duzo wiecej nie spelnionych obietnic i co???
w
wybe
Ale to chyba urzędnicy wyrzucili do kosza/wora zamiast do niszczarki całe dokumenty, a sprzą taczki je tylko wyniosły. Pierwsze słyszę żeby sprzątaczka miała sprawdzać co wyrzucono do śmieci. No, ale musi być kozioł ofiarny.
U
Uryna
A prezydencik jak zwykle - wywalic, zlikwidowac itp. A moze by pan sie usunal z tego urzedu ? W koncu to prezydent odpowiada za to co sie w tym miescie dzieje.
c
cezar
a niewolnicy z pseudo-firmy sprzatajacej maja w d...e,tego typu zajecie na umowe zleconko,bruski sprzataj sobie sam i nie zapominaj spuszczac wody w klopie
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski