https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwykłe służbowe nie denerwują

Wojciech Mąka
Dariusz Bloch
Problem kupowania przez urzędników nowych samochodów do wożenia siebie w bardzo ważnych urzędowych sprawach jest stary jak świat.

Można się spodziewać, że i tym razem pytania posypią się jak ulęgałki - „a po co mu dwustukonny silnik i klimatyzacja?”; „a po co czujniki cofania? Ja nie mam w swoim piętnastoletnim fordzie, to on też nie musi mieć...” Odpowiedzi na te pytania nie znam, ale chcę trochę - tym razem tego naszego ratusza pobronić. Kto z nas - mając odpowiednie pieniądze - nie kupiłby nowych aut, wiedząc, że utrzymanie starych przez pół roku kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych? Im dalej w las, czyli - im starsze - tym kasy ładować trzeba więcej... A i szefowie miasta taczkami z własnej woli nie mogą jeździć, bo po prostu wzbudzą uśmieszek politowania na twarzach szefów prywatnych firm, bo - jak to mówią: „Jak cię widzą, tak cię piszą”.

Zmierzam do tego, że powoli, i w mieście, i w kraju, zaczynamy auto traktować jak narzędzie pracy, a nie luksus i oznakę dobrobytu. Dlatego służbówki w urzędach już przestają denerwować. O ile są zwyczajne.

PRZECZYTAJ:Sprzedajcie nam nowe samochody, a my wam oddamy nasze stare skody

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Na telefon Prezydenta Bydgoszczy dla jego Dyspozycji-Potrzeb Urzędowych Prezydenckich Osobistych Włącznie z Obstawą Urzędu 24 h ! ! !
Formacja rozdaje Karty a Milony
zostają w Kasie .....
Miasta .Bydgoszczy .
A
Andrzej
Bliższa Polakowi jest raczej zasada "zastaw się, a postaw się". I to tak, żeby sąsiadowi aż oko zbielało. Auto wystarczy jedno. Resztę oszczędzić, kupić 10 służbowych rowerów miejskich i na życzenie kupować im sieciówki. Niech wyjdą do ludzi zamiast wozić się puszkami za naszą kasę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski