Kiedyś dziennikarze mogli - ze względu na stres i wypalenie zawodowe - przechodzić wcześniej na emeryturę. Warunki pracy są dziś dla mojego środowiska znacznie trudniejsze, ale musieliśmy przełknąć to ograniczenie i odebranie przywileju.
PRZECZYTAJ:Urlop niczym recepta na zdrowie schorowanego belfra
Podobnie powinno być z nauczycielami: urlop prozdrowotny winno zastąpić zwolnienie lekarskie, dające wolne z powodów choroby, a nie - co znam z życia - z okazji odchowywania wnuków czy ucieczki przed redukcją etatów.