Konrad Kuźmiński zdaje sobie jednak sprawę, że aby ratować zwierzęta z rąk okrutnych ludzi, musi z innych ludzkich rąk otrzymywać na ten cel pieniądze. I to spore. Kuźmińskiego nie interesuje bowiem pomaganie na małą skalę. Jego inicjatywy mają rozmach i zasięg ogólnopolski. Dlatego też powstała książka „Pan od zwierząt”, napisana wespół z Małgorzatą Walczak - młodą dziennikarką, związaną do tej pory przede wszystkim z telewizją.
Buszującym po Internecie miłośnikom zwierząt i ich obrońcom Konrad Kuźmiński znany jest przede wszystkim jako szef organizacji społecznej o osobliwej nazwie, kojarzącej się z bardziej urzędem: Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Działaczom DIOZ daleko jednak do urzędniczej rutyny. Zasłynęli z wielu spektakularnych akcji ratowania czworonogów - nie tylko psów i kotów, lecz także m.in. koni i bydła, często konających gdzieś w zapomnianych przez Boga i urzędników wiejskich zagrodach.
Akcje te sprowadzają na Kuźmińskiego wiele kłopotów.
Mimo ewidentnych dowodów na to, że interweniuje w skrajnych przypadkach znęcania się nad zwierzętami, musi potem tłumaczyć się prokuratorom, a bywa że i sędziom, z zarzutów kradzieży czy naruszenia miru domowego, stawianych przez dręczycieli zwierząt.
We wspólnej książce dziennikarki i aktywisty znajdziemy mnóstwo, nierzadko budzących zgrozę opisów traktowania zwierząt. Oto przykład z Torunia:
„DIOZ odebrał też psa od patostreamera znanego jako Magical. Mężczyzna krótko po opuszczeniu więzienia zamieszczał w internecie nagrania, na których zobaczyć można było suczkę Sonię. Pies cierpiał z powodu ogromnego guza na łapie, ale właściciel nie zamierzał mu pomóc. W sieci pojawił się również zamieszczony przez Magicala filmik, na którym widać, jak jeden z obecnych u niego mężczyzn przygniata psa, piszczącego z bólu. Czujni internauci powiadomili dolnośląskich aktywistów, dzięki czemu suczka trafiła na stół operacyjny. Sam patostreamer opublikował natomiast post, w którym domagał się zwrotu psa, twierdząc, że zwierzę było za stare na operację i mogło jej nie przeżyć. Dochodzenie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzi policja”.
Dużym atutem „Pana od zwierząt” są ściskające serce zdjęcia podopiecznych DIOZ. Widzimy na nich sympatyczne pyszczki zadbanych zwierzaków, które niewiele wcześniej znajdowały się na skraju śmierci.
Małgorzata Walczak, Konrad Kuźmiński, Pan od zwierząt., Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2024.
