Pół tony oleju napędowego wylało się na ziemię na skutek pozostawienia węża w zbiorniku paliwa ciężarówki zaparkowanej przy stacji benzynowej w Suchatówce pod Gniewkowem. Strażacy zapobiegli skażeniu gruntu. <!** reklama>
Około 500 litrów paliwa wyciekło na ziemię w sobotę nad ranem ze zbiornika ciężarówki stojącej na stacji paliw w Suchatówce. Wyciek spowodowali złodzieje, którzy wykorzystując fakt, że kierowca tira uciął sobie drzemkę, odkręcili zawór zbiornika i wężem ściągali olej napędowy do kanistrów.
- Wygląda na to, że ktoś musiał spłoszyć złodziei, gdyż pozostawili wąż wewnątrz i dlatego paliwo się wylało. Jak twierdzi kierowca pojazdu, w zbiorniku było około 1400 litrów ropy. Sądząc po ilości środka, który zużyliśmy do zneutralizowania wycieku na ziemię wydostało się pół tony oleju napędowego – szacują gniewkowscy strażacy.