Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"žPsychiatryk" chory od konfliktów

Tomasz Keller, Andrzej Pudrzyński
Związkowcy obarczają dyrektora Jarosława Uziałłę poważnymi zarzutami. Obydwie strony konfliktu zarzucają sobie wzajemną niechęć, brak komunikacji i manipulowanie personelem.

Związkowcy obarczają dyrektora Jarosława Uziałłę poważnymi zarzutami. Obydwie strony konfliktu zarzucają sobie wzajemną niechęć, brak komunikacji i manipulowanie personelem.

<!** Image 2 align=right alt="Image 34789" sub="Skrzynka na pytania do dyrektora, zdaniem związkowców, stała się przysłowiową puszką Pandory i narzędziem manipulacji">W Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu działają cztery związki zawodowe. Co najmniej trzy z nich weszły w ostry spór z dyrektorem lecznicy, Jarosławem Uziałłem.

W czwartek do szpitala zjechali regionalni przywódcy związków, by naradzić się, co dalej zrobić z napiętą sytuacją.

Skrzynka niezgody?

- Jedyną „zasługą” obecnego dyrektora jest to, że skłócił wszystkich ze wszystkimi - uważa Gabriela Chmiel ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy szpitalu psychiatrycznym w Świeciu.

Związkowcy w specjalnym oświadczeniu zarzucają dyrektorowi: „butę, pychę, medialne gwiazdorstwo i konfliktogenny charakter”. Na jeden z symboli niezgody, wskazują skrzynkę, którą dyrektor umieścił niedaleko swojego gabinetu w celu zadawania pytań. Związkowcy twierdzą, że dyrektor odpowiada w zakładowym biuletynie tylko na część z nich i dopuszcza się przy tym licznych manipulacji.

Wiele wątpliwości...

- Specjalnie kazałem umieścić tę skrzynkę, by mieć lepszy kontakt z personelem. Jeśli ktoś krępuje się zadać pytanie podczas odbywających się zebrań, może to zrobić w formie pisemnej - przyznaje Jarosław Uziałło. - Na wszystkie pytania udzielam odpowiedzi, jeżeli część się jeszcze nie pojawiła, to zamieszczę je w kolejnym biuletynie. Poza tym, jestem cały czas do dyspozycji pracowników - odpiera zarzuty dyrektor.

<!** reklama left>Wiele wątpliwości związkowców budzi też realizacja programu restrukturyzacji szpitala.

- Dano nam dosłownie kilka godzin na zapoznanie się z tym obszernym dokumentem i od razu mieliśmy wyrazić opinię. Dyrektor powiedział, że jeśli chcemy, to możemy napisać, że jest ona negatywna - mówi Waldemar Chełchowski, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”.

Jarosław Uziałło twierdzi, że związki cały czas mogą dodawać swoje opinie odnośnie procesu restrukturyzacji. Dodaje przy tym, że wiele udało się już z tych planów zrealizować, prezentując wypunktowaną listę 20 zagadnień.

- Przez pół roku oddłużyliśmy szpital o 2,1 mln złotych. Pozostało jeszcze 5,8 mln, które również zamierzamy sukcesywnie spłacać. Wykonaliśmy remonty wielu oddziałów, pozyskaliśmy nowych lekarzy i kadrę naukową, rozwinęliśmy sieć informatyczną - wylicza dyrektor.

Związkowcy zarzucają mu jednak, że przy spłacie długów dyskryminuje pracowników.

- Nas nie traktuje się jak wierzycieli. Z firmami zewnętrznymi zawiera się ugody, a szary pracownik zostaje na samym końcu - mówi Maria Szmelter ze Związku Zawodowego Pracowników Wojewódzkiego Szpitala.

- Sam fakt, że zobowiązania wobec pracowników dopisujemy do całego długu szpitala dowodzi, że jest inaczej - odpowiada Dominika Skrok-Wolska, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa.

Chęci zawarcia porozumienia na razie nie widać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!