Towarzystwo Polsko-Włoskie odwaliło kawał dobrej roboty. W Intytucie Polskim w Rzymie doprowadziło do spotkania przedstawicieli branży turystycznej.
<!** Image 2 align=right alt="Image 86332" sub="Elżbieta Renzetti w Instytucie Polskim w Rzymie promowała Bydgoszcz. ">Przybyli na nie, m.in,. dyrektorzy włoskich biur podróży, szefowie firm turystycznych, dyplomaci, wydarzenie zaszczyciła również ambasador RP przy Watykanie, Hanna Suchocka.
- Pod hasłem „Eurotalent BiT” zorganizowaliśmy Bydgoszczy i Toruniowi wielką promocję, reklamę, jakiej nie było nigdy w historii dwumiasta i w historii Półwyspu Apenińskiego - cieszy się Elżbieta Renzetti, prezes Towarzystwa Polsko-Włoskiego, organizatorka przedsięwzięcia. - Wspomogli nas nieco Urząd Miasta Bydgoszczy, Urząd Miasta Torunia, Instytut Polski w Rzymie, który nawet zwróci nam poniesione koszty, a tych było niemało, choć oszczędzaliśmy, jak się dało.
<!** reklama>Towarzystwu chodziło o zaprezentowanie walorów sąsiadujących ze sobą miast. W Rzymie wystąpił z fortepianowym recitalem nasz utalentowany artysta Michał Szymanowski. Jego koncertu wysłuchało 300 osób. Występ wzbudził taki aplauz, że pianista otrzymał propozycję ponownego koncertu.Delegacja, rękami i „językiem” swojej tłumaczki przysięgłej Katarzyny Kruszki, zaprezentowało po włosku przewodniki po Bydgoszczy i Toruniu. Do tamtejszych miłośników turystyki trafiły eleganckie foldery, które pokazują najciekawsze miejsca u nas i u sąsiadów. Pokazane zostały filmy o naszych miastach. - Stale słyszałam komentarze: wy nie wiecie, co u siebie macie - mówi Elżbieta Renzetti. - Dodatkowo, „na żywo” opowiadałam o małych miasteczkach regionu, między innymi, o Koronowie, odpowiadałam na liczne pytania. Zadbaliśmy wreszcie o stały kontakt z Włochami. Na stronie internetowej włoskiego Centrum Informacji Turystycznej znalazły się już linki do strony urzędów miasta Bydgoszczy i Torunia, po włosku.
<!** Image 3 align=left alt="Image 86332" sub="Do włoskich turystów trafił też przewodnik po naszym mieście / Fot. Archiwum">Działaczki towarzystwa zawiozły do Rzymu informacje o hotelach i o restauracjach, ze szczególnym naciskiem na te, które oferują kuchnie włoską. Jednym słowem, w świat poszedł profesjonalny przewodnik po Bydgoszczy i Toruniu. Nie zapomniano o sportowcach, którzy wybierają się do nas na mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. Ponad sto młodych sportsmenów i ich opiekunowie otrzymali pakiety promocyjne w języku włoskim. Wspomnieć należy, że masa ludzi we Włoszech, dzięki Elżbiecie Renzetti, nosi koszulki z logo Bydgoszczy i, co więcej, uważa je za atrakcyjne i czytelne.
Na koniec coś o uciechach podniebienia. To, że pierniki są najlepszym toruńskim towarem eksportowym, wiadomo. Od kilku dni wiemy, że najlepszym promocyjnym trunkiem Bydgoszczy jest koktajl „Pan Twardowski”. - Drinka wymyślił mój syn Roberto - mówi Elżbieta Renzetti. - To połączenie wina, mięty, soku, lodu. Włoscy goście wypili kilkadziesiąt litrów tego napoju. I wreszcie mamy przysmak związany z Bydgoszczą, z jej demonicznym symbolem.
Pan Twardowski
W identycznych proporcjach dobre, wytrawne wino, plus sok jabłkowo- miętowy (najlepiej Tymbark), plus kostki lodu i listek mięty. Napój musi postać w lodówce minimum godzinę. Smacznego!
