„Łuczniczka” zostanie przeniesiona z parku Kochanowskiego na nowy skwer na rogu Mostowej i Grodzkiej. Pomnik ma być lepiej wyeksponowany. Dotąd był z tym problem.
<!** Image 2 align=right alt="Image 83375" sub="Prawdopodobnie do końca czerwca „Łuczniczka” zniknie sprzed Teatru Polskiego. Symbol Bydgoszczy zostanie wyeksponowany na nowym placu na rogu ulic Mostowej i Grodzkiej - w poblizu „Przechodzącego przez Rzekę” Fot. Tadeusz Pawłowski">Już w zeszłym roku radni zgodzili się na przeprowadzkę Leona Barciszewskiego na Wełniany Rynek. Praktycznie przesądzone wydaje się przesunięcie pomnika Walki i Męczeństwa bliżej katedry (część radnych chce iść dalej i domaga się ustawienia go przed kościołem Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach). Prawdopodobnie wcześniej adres zamieszkania zmieni „Łuczniczka”.
- Już w zeszłym roku opracowaliśmy koncepcję zaaranżowania nowej przestrzeni publicznej przed spichrzami - mówi architekt miasta, Robert Łucka. - Brakowało jedynie elementu, na którym osoby odpoczywające w małym amfiteatrze mogłyby zawiesić wzrok. Tak powstał pomysł wykorzystania istniejącej rzeźby. Poza tym, zasługuje ona na bardziej godną lokalizację niż peryferia centrum w sąsiedztwie miejskiego szaletu i budki z lodami. Być może, urok „Łuczniczki” będą w przyszłości podkreślały też niewielkie tryskacze i kolorowe światła. Ale na razie przeprowadzka jeszcze nie jest ostatecznie przesądzona - zaznacza architekt.
Zanim naga piękność stanie przy spichrzach, przebudowany zostanie plac na rogu Mostowej i Grodzkiej. Został już rozpisany przetarg na te prace. Na łagodnej skarpie powstać mają niewielki amfiteatr i granitowe schody. Poza tym, na nowym placyku pojawią się drewniane ławki. Jeśli z rozpisanym przetargiem nie będzie problemów, wszystkie prace i przetransportowanie „Łuczniczki” powinny zakończyć się w czerwcu.
<!** Image 3 align=right alt="Image 83375" >Z przeprowadzki zadowolony jest wiceprzewodniczący RM Bydgoszczy, Tomasz Rega. - Jeszcze w poprzedniej kadencji składałem interpelację w sprawie lepszego wyeksponowania rzeźby. Z żalem trzeba przyznać, że teraz wielu bydgoszczan nie wie nawet, gdzie szukać jednego z symboli miasta. Stąd też podoba mi się ta propozycja. Poza tym, „Łuczniczka” będzie wpisywała się w pewien turystyczny ciąg z rzeźbami. Zacznie się pomnikiem Leona Barciszewskiego na Wełnianym Rynku, a skończy przy ławeczce z Marianem Rejewskim przy Gdańskiej.
<!** reklama>Więcej obaw ma prezes TMMB, Jerzy Derenda. - Nie bardzo potrafię sobie to wyobrazić. Na pewno współczuję tej damie, ponieważ będzie to już jej piąta przeprowadzka. Wcześniej stała w dwóch miejscach przy placu Teatralnym, później przy budynku muzeum na Gdańskiej, a teraz w parku Kochanowskiego. Większy sens miałoby ustawienie „Łuczniczki” z powrotem na placu Teatralnym - ocenia prezes.
