Bydgoszcz nie musi się wstydzić nowych budynków. Wiele z nich to prawdziwe perły, ale trzeba je odkryć.
<!** Image 2 alt="Image 158879" sub="Inwestorzy Janusz Koziński i Janusz Marczak przed nagrodzonym kompleksem mieszkaniowym na ul. Młyńskiej Fot. Tadeusz Pawłowski">Wczoraj zakończyła się II edycja konkursu o Złotą Wstęgę Brdy. Pierwsze miejsce w kategorii budynków mieszkaniowych przypadła firmie Ebud-TBS za budynek przy Stawowej 26. - Większość nowych realizacji mieszkaniowych to prostopadłościany. Tu inwestor postawił na bardziej oryginalne rozwiązania. Rzeźbiona fasada w połączeniu ze śmiałą, ale harminijną kolorystyką dały dobry efekt - mówi architekt miasta, Robert Łucka.
Tuż za nim uplasował się kompleks mieszkaniowy na ul. Młyńskiej. Inwestor podjął się wyjątkowo ambitnego zadania. Odbudował dawny młyn i zaadaptował go na mieszkania. - To była droga inwestycja, cały czas prowadzona pod nadzorem konserwatora zabytków - mówi prezes firmy Lip Polska, dr Janusz Koziński. - Miejsce pokazali nam znajomi z Bydgoszczy i od razu wpadło nam w oko. Przepływający strumień Flis znów napędza koło młyńskie, a przy okazji wytwarzana jest energia na potrzeby budynku. Warto chyba też dodać, że nie ma tam dwóch takich samych mieszkań. Wymusiła to stara architektura. Są tam jeszcze wolne mieszkania.
<!** reklama>Trzecie miejsce przypadło firmie „Nordic Development” za przebudowę wieżowca po „Famorze”. Prezydent Konstanty Dombrowicz wręczając wyróżnienie nie krył jednak, że najbardziej zależy mu na tym, by inwestor zajął się wreszcie Młynami Rothera.
W kategorii obiektów użytkowych bezkonkurencyjny okazał się hotel „Słoneczny Młyn”.
- Cieszy nas to, że kolejny raz zostaliśmy dostrzeżeni. Wcześniej zostaliśmy nagrodzeni „bydgoskim Feniksem” za odrestaurowanie starych budynków - wyjaśnia prezes hotelu, Gracjan Topczewski.
Dalsze miejsca zajęły hala sportowa WSG na Grabarach oraz budynek firmy Kamal na Kamiennej. Wśród nagrodzonych przestrzeni znalazły się dwie miejskie inwestycje: plac przed spichrzami na rogu Grodzkiej i Mostowej oraz Wełniany Rynek. - Wiem, że te inwestycje budziły kontrowersje - przyznał prezydent Konstanty Dombrowicz. - Jednak gdy prace zostały zakończone, spotkały się z bardzo dobrym odbiorem, są wyjątkowo funkcjonalne. Czasami trzeba zaufać architektom, także tym młodym.
