https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młyny Rothera jak wrzód [wideo]

Sławomir Bobbe
Wkrótce w duńskiej prasie ukażą się ogłoszenia piętnujące opieszałość firmy Nordic Development. Niedługo potem firma odpowie procesem?

Wkrótce w duńskiej prasie ukażą się ogłoszenia piętnujące opieszałość firmy Nordic Development. Niedługo potem firma odpowie procesem?<!** Image 3 align=none alt="Image 157031" sub="Niedługo skończy się rewitalizacja wyspy, ale problem z młynami pozostanie. Fot. Dariusz Bloch">

Wyspa Młyńska pięknieje każdego dnia, wkrótce zobaczymy ją w pełnym blasku. A właściwie zobaczylibyśmy, gdyby inwestor, który obiecał z Młynów Rothera zrobić cudo, dotrzymał obietnicy. <!** multimedia align="" id="/multimedia/image/321_0_c6cc532e8f9e2f4230e9e6749f6484be/play" width="420" height="315" title="mat.%20wideo%20Dariusz%20Bloch">

- Irytuje mnie, że kończymy potężną inwestycję, a pośrodku wyspy będą jak wrzód stały zaniedbane Młyny Rothera. Od niemal 2003 roku inwestor obiecuje i obiecuje, a rezultatów tych obietnic nie widać. Gdy szefowie duńskiej spółki byli parę lat temu w Bydgoszczy, oprowadzałem ich po wyspie i wskazując na wartki nur Brdy powiedziałem - tak właśnie uciekają panom pieniądze - mówi prezydent. - Pieniądze, które hotelarze zyskali przy okazji kilku międzynarodowych imprez odbywających się w naszym mieście.

Zachowanie inwestora - jak twierdzi prezydent - postawiło miasto w niezręcznej sytuacji. - Organizatorom tych imprez dawaliśmy sygnały o tym, że hotel tu powstanie. Przekazywaliśmy więc informacje o miejscach hotelowych, jako takich, które będą dostępne. Potem musieliśmy ratować sytuację.

Miarka się jednak przebrała. Toczy się właśnie administracyjny walec, na końcu jego trasy jest odzyskanie inwestycji dla miasta.

- To ostateczność, bo potem musielibyśmy wnieść ogromne sumy w taką inwestycje, na początek 60 milionów - zauważa Konstanty Dombrowicz.

Dlatego miasto chce dewelopera zmobilizować do wypełnienia obietnic. Pierwsza kara została przez konserwatora zabytków już nałożona - za brak ochrony zabytku. Suma mandatu jest śmieszna, wynosi maksimum 1000 złotych. Od tej kary inwestor się odwołał.

Prezydent chce zmobilizować inwestora. - Zamierzam, choćby miało nas to narazić na proces, opublikować w duńskiej prasie ogłoszenia, pokazujące, jak duński inwestor - jak ma napisane na banerze - rewitalizuje serce Bydgoszczy - zapowiada prezydent. - Firma od czasu do czasu wypuszcza jakieś projekty, by pozorować zainteresowanie obiektem, uspokoić miasto i opinię publiczna. Dla mnie ta firma jest niepoważna, tym bardziej, że miasto udzieliło jej istotnego wsparcia choćby z biurowcem dawnego Famoru.<!** reklama>

- Czy pan prezydent wspomniał, że minister oddalił skargę miasta i ratusz musiał wycofać się z zarzutów? - dziwi się Piotr Rybojad, dyrektor generalny Nordic Development. - Właścicielem obiektu jesteśmy od trzech, a nie siedmiu lat. Proszę zapytać, ile trwa załatwianie wszystkich procedur potrzebnych do realizacji inwestycji? Tylko na małą marinę musieliśmy pięć razy składać dokumenty u konserwatora zabytków. Miasto cały czas nas straszy, popędza. Tymczasem bez żadnej konsultacji postawiło amfiteatr, który przypomina wielkie WC. To, że prezydent odnowi wyspę, posadzi drzewka i zrobi alejki niewiele zmieni, od tego nie przybędzie do Bydgoszczy żaden nowy turysta, może młoda para wybierze się tu zrobić zdjęcia. Tymczasem my chcemy zrobić coś na kształt Starego Browaru czy Manufaktury, coś, co będzie magnesem dla gości. Przedstawiamy kolejne koncepcje architektoniczne, ale ciągle jesteśmy krytykowani.

Dyrektor dodaje, że jeśli miasto ma inwestora, który jest w stanie zrealizować prezydenckie zamiary, jego firma może odsprzedać Młyny Rothera. Zastraszyć się jednak nie da. - Ogłoszenie w duńskiej prasie poskutkuje procesem sądowym, mam nadzieję, że z tego prezydent zdaje sobie sprawę - ostrzega Piotr Rybojad.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski