https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje na cenzurowanym

Marek Chełminiak
Czy tym razem uda się zapobiec pladze ogołacania nagrobków z ozdób stawianych wcześniej przez rodziny zmarłych?

Czy tym razem uda się zapobiec pladze ogołacania nagrobków z ozdób stawianych wcześniej przez rodziny zmarłych? <!** reklama>

We wtorek obchodzić będziemy dzień Wszystkich Świętych. Z tej okazji, na fordońskich nekropoliach odbędą się uroczyste procesje i msze święte w intencji zmarłych parafian. Najwcześniej, bo o godzinie dwunastej, rozpocznie się msza święta na cmentarzu przy Wiślanej. Półtorej godziny później wyruszy procesja na najstarszej bydgoskiej nekropolii, czyli fordońskim cmentarzu przy ulicy Cechowej, należącym do parafii św. Jana Ewangelisty. Na końcu, o godzinie piętnastej, rozpoczną się uroczystości na cmentarzu parafii św. Mikołaja przy ulicy Piastowej. Aby godnie uczcić zmarłych, zgodnie z wielowiekowym zwyczajem, ich mogiły dekorowane są kwiatami i zniczami. Sporo osób wybiera się w tym celu na cmentarze już dziś, albo jutro. Niestety, wykorzystują to złodzieje. W poprzednich latach, tuż przed dniem Wszystkich Świętych, na fordońskich cmentarzach, tak jak w całym mieście, nasilały się kradzieże kwiatów i zniczy. Skradzione ozdoby oferowane były później w okazyjnej sprzedaży. Na szczęście, w ostatnich latach skala tego zjawiska znacznie zmalała. Częściowo przyczyniła się do tego wzmożona aktywność służb porządkowych, które w tym okresie zwracają szczególną uwagę na okolice nekropolii.

- Na razie nie mieliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących kradzieży na cmentarzach. Staramy się im zapobiegać, poprzez doraźne kontrole, przeprowadzane przez strażników opiekujących się rejonami, w których znajdują się cmentarze. Od wczoraj, w okolice nekropolii, wysyłamy też dwa patrole, działające przez całą dobę, złożone z naszych funkcjonariuszy i policjantów - mówi inspektor Sławomir Konieczny, zastępca kierownika Referatu Fordon bydgoskiej Straży Miejskiej.

Taki nadzór znacznie zmniejsza plagę złodziejstwa na cmentarzach, ale nie jest w stanie jej zlikwidować. Dlatego opiekunowie cmentarnych kwater chwytają się przeróżnych sposobów, by przechytrzyć cmentarne hieny. - Dwa lata temu, piękne kwiaty i znicze na grobie rodziców postawiłam dzień przed świętem. Następnego dnia przeżyłam wielki szok. Po przyjeździe na cmentarz, okazało się, że rodzinny grób jest ogołocony z wszystkich ozdób. Dlatego rok temu, po posprzątaniu nagrobków, postawiliśmy na nich tylko małe, symboliczne lampki, a kwiaty i właściwe znicze przywieźliśmy dopiero w dzień Wszystkich Świętych i stały tam aż do zimy. Teraz zrobimy tak samo - uważa się Anna Cichocka z Błonia, która opiekuje się grobem rodziców na fordońskim cmentarzu przy Piastowej.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski