https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zima, panie sierżancie! FELIETON "CAŁY TEN POP" o tym, jak się kończy Wiosna

Mariusz Załuski
Jak wiadomo po wiośnie przychodzi jesień, ale dlaczego już w lipcu? Bo Wiosna – superhit sezonu, wytęskniony, bo serial „Czekanie na Biedronia” trwał i trwał – odchodzi nam w niebyt właśnie teraz. A przynajmniej po newsach o rozmowach koalicyjnych z PO jasne już jest, że resztki pożre pan Schetyna. I to nawet pożre bez specjalnego apetytu, bo całkiem słusznie bardziej rozsmakował się ostatnio w Zielonych, jako tym koniku, na którym można ujechać dalej.

I nie chcę tu wyzłośliwiać się nad dygotem różnych misiów od polityki, piejących kiedyś o triumfie polskiego Macrona, Obamy i tak dalej. Bo jasne, że najtrudniej wyzwolić się od chciejstwa naszego prywatnego, przez które oglądamy świat, zawsze bardziej widząc to, co chcemy, niż to, co jest naprawdę. A naprawdę to Polska się zmienia, tylko zdecydowanie nie tak szybko i nie do końca w tę wiosenną stronę.

Pan Robert i przyjaciele trafili do tego felietoniku, bo byli też zjawiskiem popkulturalnym, a nie tylko politycznym. Choć jeśli dzisiaj kręcilibyśmy o nich film, to już nie blockbuster o triumfie woli, a niskobudżetową tragikomedię. Już nie z zadęciem konwencji na Torwarze, a z groteskowych krzykami pana Roberta o zwycięstwie, na tle zmieszanych i wstrząśniętych buziek wiosennych generałów i sierżantów po wyborach.

Cóż, dziś z ideowego przekazu o trzeciej sile, co to zakwitnie między złym PiS-em i złą PO zostały wióry. I cisza. Bo nawet prawicowe rębajły się nie wysilają, co najwyżej cytując posta pani Środy o tym, że wspaniały projekt stał się katapultą dla karierowiczów. I oczywiście wiemy dobrze, że każdy taki projekt jest również katapultą i tego nie uniknie żadna partia, problem w tym, kiedy na końcu zostaje nam tylko ta katapulta.

W każdym razie gratulujemy czwórce liderów - panu Biedroniowi i pani Spurek z partnerami, którzy trafili do Brukseli. Nie udało się za to naszej regionalnej posłance Joannie S-W. Najpierw zazdrościliśmy jej, że znowu spadnie na cztery łapy, bo jak pan Robert zrezygnuje z mandatu – co zapowiadał – to ona łyknie brukselskie konfitury. Potem się zmartwiliśmy, bo wyprzedziła ją dalsza na liście prof. Płatek. No a potem okazało się, że niepotrzebnie, bo pan Robert jak zobaczył, co i jak, to wybrał Brukselę. Co oczywiście podyktowane było głęboką ideowością i szacunkiem dla wyborców. No i został lud, który w Wiosnę uwierzył tak mocno, jak wcześniej w Ruch Palikota. No a że polityka próżni nie znosi, ten lud wierzący ktoś już niebawem przygarnie. Do iluś tam razy sztuka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pani Joannie zostanie cicha satysfakcja .

Nie z tego , że Płatek nie pojedzie do Brukseli .

Bardziej , że toruński NN nie zarobi już więcej na piwo ...

Do niedawna jednak obruszała się na każdego , ktokolwiek , choćby tylko cieniem , sugerował jej zmienić azymut na PO ...

Czy ja na taką wyglądam , żeby tam wstąpić ..!..

Teraz po wiosennej awanturze kryguje się ... polityk nigdy nie mówi nigdy .

Jednak i bez tej rady Biedroń , praktyczny jarosz , przejdzie na brukselkę .

JSW ..?.. tu mięsożerca Schetyna oceni ... gdy przyjdzie koza do woza ...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski