Zielona dzielnica z górnej półki

Rewitalizacja zieleni wzdłuż ulicy Szubińskiej oraz utwardzenie ostatnich trzech gruntówek - te prace prawdopodobnie wykonane zostaną na Błoniu w tym roku.

<!** Image 2 align=right alt="Image 113380" sub="Szwoleżerów jest jedną z trzech ostatnich gruntowych ulic na Błoniu. Rada Osiedla oraz mieszkańcy dzielnicy mają nadzieję, że zostanie ona niebawem utwardzona Fot. Tadeusz Pawłowski ">Rada Osiedla Błonie kończy w czerwcu swoją kadencję. W czasie ostatnich miesięcy działalności uda jej się jeszcze wesprzeć organizację ogólnopolskiego konkursu grafiki komputerowej „Grafkom” oraz przygotować osiedlowe festyny w ramach cyklu „Na skwerze wkoło jest wesoło”.

Wreszcie jest kolorowo!

- Nie chcieliśmy robić wielkich imprez, zapraszać wybitnych artystów. Naszą intencją było to, by wszyscy mieszkańcy mogli się bawić za darmo - tłumaczy Jan Jankowiak, przewodniczący Rady Osiedla Błonie.

Jan Jankowiak dodaje, że sukcesem nie tylko rady, ale i wszystkich mieszkańców, jest to, że osiedle przestało przypominać szare, wojskowe koszary.

- Wreszcie jest kolorowo! - mówi przedstawiciel osiedlowego samorządu. - Kilka lat temu udało się „wyciągnąć” kilka bloków od Administracji Domów Miejskich i założyć wspólnoty. Wspólnoty wzięły kredyty i rozpoczęły remonty elewacji.

Warto przypomnieć, że swoje budynki odnawia również Bydgoska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Zawiaduje ona aż 3837 mieszkaniami i 120 lokalami użytkowymi. Zgodnie z planami, prace remontowe powinny zakończyć się w 2011 roku.

<!** reklama>- Mam nadzieję, że ostatnie trzy gruntówki zostaną wreszcie utwardzone. Myślę o Szwoleżerów, Na Wzgórzu i 11. Dywizjonu Artylerii Konnej - wylicza Jan Jankowiak. - Na Wzgórzu jest ulicą graniczną oddzielającą Błonie od Jarów. Jej mieszkańcy marzą o tym, by pozostawiono historyczny bruk. Istnieją tam nadal stare kamieniczki. Poza tym, jest stroma i asfalt mógłby latem z niej spłynąć...

Mają skwery i park

Jan Jankowiak mówi, że najbardziej cieszy się z tego, że dwie ulice noszą imiona zasłużonych mieszkańców Błonia: Eugeniusza Połtyna i Xawerego Dunikowskiego.

Mieszkańcom Błonia, jak wynika z naszej minisondy, szczególnie podobają się tereny zielone, które stanowią aż 70 procent powierzchni osiedla (około 80 hektarów).

- Mamy skwery, zieleń przy blokach i park - mówi pani Wiesława z Gałczyńskiego. - Opiekuję się trzyletnią wnuczką i dlatego place zabaw są dla mnie ważne. Anusia ma gdzie się bawić. Żałuję, że miasto odstąpiło od budowy basenu. Przydałby się naszym dzieciakom.

W granicach możliwości

- Miasto o Błonie dba - uważa kilku mieszkańców osiedla, a ich opinię potwierdzają urzędnicy bydgoskiego ratusza.

- Zajmujemy się zielenią w granicach możliwości naszego skromnego budżetu - mówi Janusz Bordewicz, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - Oczekiwania są zawsze większe.

Na Błoniu, podobnie jak w innych dzielnicach, służby miejskie będą kończyć prace rozpoczęte w minionym roku.

- Uporządkujemy okolice pętli autobusowej - zdradza plany Janusz Bordewicz. - Dokończymy wysepkę przy wjeździe do miasta oraz przywrócimy ład na środkowym pasie zielni ulicy Szubińskiej. Opiekować się będziemy parkiem i placem zabaw.

Urzędnik magistratu przypomina, że urządzenia na placach zabaw sprawdzane są raz w miesiącu, a wiosną (jak każdego roku) we wszyskich piaskownicach pojawi się czysty piach.