Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

Nie wiem, co urzekło mnie wtedy bardziej – ten "specjalny" (i specjalnie ponoć podrasowany) głos Borysa Szyca czy arcyniepokojący bohater. Cyniczny, rozsypany życiowo alkoholik, norweski policjant z wydziału zabójstw, który po trupach, po ciałach zmasakrowanych wyrafinowanymi torturami zadawanymi przez psychopatycznych zwyrodnialców zawsze dojdzie do sprawiedliwego celu. Harry Hole dwanaście razy był główną postacią książek Nesbø, aż przyszedł czas na nowych bohaterów. I znów – teoretycznie wbrew upodobaniom - "zdarzyło" mi się sięgnąć po jego prozę. Tym razem w papierowej wersji, tym razem po zbiór opowiadań, którego tytuł nie mógł wróżyć niczego dobrego – przynajmniej dla bohaterów. Nadszedł czas na "Zemstę".
To Cię może zainteresować
I znów była to podróż bez trzymanki przez mroki wyobraźni norweskiego pisarza. Mamy więc do czynienia z nieokreśloną przyszłością. Pandemie, wojny, rozwój technologii, globalne kryzysy gospodarcze zmuszają ludzi do przesterowania swoich umiejętności, weryfikacji potrzeb, dopasowania do nowej rzeczywistości. W ich głowach ciągle tkwią okruchy przeszłości, dawnych zwyczajów, kultury, kodeksów, ale nowe każe się przystosować, by nie zginąć. Nowe często znaczy też poświęcenie przyjaźni, miłości, zerwanie kultywowanych w dawnych czasach więzi i relacji społecznych. Ekstremalne okoliczności doprowadzają czasem do skrajnych zachowań. Które nie mogą pozostać bez reakcji…
"Zemsta” to zbiór pięciu opowiadań, o różnej długości. Poznamy (dosłownie) toksyczną relację między ojcem, właścicielem farmy jadowitych węży, a synem utracjuszem. Spotkamy naukowca za każdą (dosłownie) cenę próbującego wynaleźć lek opóźniający starzenie czy wręcz dający nieśmiertelność. Pojedziemy do Kraju Basków z przyjaciółmi, którzy (dosłownie) przeżyją kilka żyć, by móc wyeliminować błędy z poprzednich wcieleń. Będziemy konfrontować "szoferów", płatnych morderców na usługach bezwzględnych korporacji i poznamy ojca, który nie spocznie, póki nie pociągnie do odpowiedzialności "nietykalnych", winnych bestialskiego zabójstwa jego córki.
Wszystko, co tu zasygnalizowałam, to zaledwie przesłanka do lektury. Lubisz taką tematykę czy nie, musisz zmierzyć się z Nesbø, by chcieć go więcej. Kreatywność wizji fabularnych przy oszczędnym, precyzyjnym sposobie narracji. I morze brutalności…
Każde cierpienie, jakie można zadać dziecku, rodzicowi, zwierzęciu, będzie Wam dane. Uwierzycie, że "Zemsta" jest historią, wieloma historiami, o miłości?…
Jo Nesbø, Zemsta, Wyd. Dolnośląskie, Wrocław 2022