https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zebrać parafki to ciężka praca

Hanna Walenczykowska
Kilkuset kandydatów na bydgoskich radnych pojawi się na listach dziesięciu komitetów wyborczych.

Kilkuset kandydatów na bydgoskich radnych pojawi się na listach dziesięciu komitetów wyborczych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 35586" sub="Miasto kochać trzeba - przekonuje kandydatka na radną Elżbieta Renzetti">W piątek do północy trwało rejestrowanie list kandydatów na radnych.

- Było ciężko, ale się udało - mówił tuż przed pierwszą w nocy Michał Krzemkowski, któremu „rzutem na taśmę” udało zarejestrować się kandydatów Ligi Polskich Rodzin.

Kilkanaście minut wcześniej, zaraz po zamknięciu procedur, Sławomir Wołoszyn, pełnomocnik do spraw wyborów, potwierdził, że część zgłoszeń miała drobne uchybienia, które pełnomocnicy musieli poprawiać. W dokumentacjach najczęściej brakowało: numerów PESEL i adresów stałego miejsca zamieszkania.

Zarejestrowało listy 10 komitetów: Konstantego Dombrowicza, Romana Jasiakiewicza, „Prawa i Sprawiedliwości”, „Naszej Bydgoszczy”, Ligi Polskich Rodzin, „Samoobrony RP”, Jana Rulewskiego, SLD („Lewica i Demokraci”), Stowarzyszenia Spółdzielców Polskich, Platformy Obywatelskiej.

- Nie zrobiły tego komitety; „Bydgoszczanie” oraz „Porozumienie dla Bydgoszczy” - wyjaśnił Sławomir Wołoszyn.

<!** reklama left>W Bydgoszczy jest 6 okręgów wyborczych, każdy z komitetów mógł zgłosić 62 kandydatów.

Kampania nabiera tempa. Każda z prawie 600 osób (nie wszystkie komitety wystawiły maksymalną liczbę kandydatów) będzie starała się pozyskać sprzymierzeńców. I tak, na jednym słupie (np. na ulicy Kamiennej) zgodnie wiszą plakaty eksprezydenta i obecnego prezydenta Bydgoszczy. Jeden napis głosi, że nadszedł czas na gospodarza, a drugi, że oto każdy dzień trzeba poświęcić mieszkańcom. Urzędujący prezydent Konstanty Dombrowicz, powrócił do pomysłu sprzed czterech lat. Wówczas wystawiał żółte kartki Romanowi Jasiakiewiczowi, teraz sam sobie daje zielone. Za utrzymanie cen za wodę, ścieki i czynsz socjalny oraz za zmniejszenie zadłużenia miasta.

Elżbieta Renzetti przedstawia wyborcom „Motto Pani Elżbiety ”, w którym informuje, że miasto kochać trzeba. Kandydatka przedstawia siebie, między innymi, w roli organizatorki życia kulturalnego we Włoszech i Polsce.

„Pani Elżbieta pochwalić się może organizowaniem I Igrzysk Wojskowych CISMO, w których udział wzięło 115 państw” - napisała o sobie i podkreśliła, że to dzięki jej zabiegom Jan Paweł II odwiedził Bydgoszczy i że była pomysłodawczynią nadania Papieżowi tytułu Honorowego Obywatela Bydgoszczy.

Kazimierz Koziński (przewodniczący Rady Osiedla Wzgórze Wolności) mówi, że jest wiodącą postacią komitetu Jana Rulewskiego, bo ma doświadczenie w pracy społecznej.

Sam Jan Rulewski wydał czterostronicowy folder, w którym dowodzi, że Bydgoszcz może być zamożna. Dlaczego wyborcy mają na niego głosować? „Bo Rulewski to nazwisko dobrze znane w kraju i za granicą. Gwarantuje dobre kontakty gospodarcze”.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski