Pieniądze z Brukseli dla swoich gmin zdobywają nie od dziś. Teraz wygrali konkurs marszałkowski i mają stworzyć grunt dla skutecznych aplikacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013.
<!** Image 2 align=right alt="Image 61987" sub="- Macie już doświadczenie. Dzielcie się nim z sąsiadami - zachęcał marszałek Całbecki szefów stowarzyszeń, które są liderami w pozyskiwaniu wsparcia z UE. /Fot. Jacek Smarz">Mowa o pięeciu wiejskich organizacjach pozarządowych z Kujawsko-Pomorskiego. Wczoraj ich przedstawiciele podpisali umowy z marszałkiem Piotrem Calbeckim. Dostaną granty wartości 30-40 tysięcy złotych. Wydać mają je na rozwój swoich lokalnych społeczności i przygotowanie struktur, które potrafią wykorzystać pieniądze z PROW 2007-2013.
W gronie wygranych znalazły się Stworzyszenie Rozwoju Powiatu Radziejowskiego, Towarzystwo Rozwoju Gminy Dobrcz, Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Ziemi Świeckiej „Inkubator Przedsiębiorczości”, Stowarzyszenie Leszka Białego z Pałuk oraz Lokalna Grupa Działania Dorzecza Zgłowiączki (Kujawy).
<!** reklama left>- Udało nam się, bo mamy już doświadczenie w zdobywaniu unijnych pieniędzy - podkreśla Zdzisław Plewa ze świeckiego stowarzyszenia. - Dzięki nim organizujemy kursy językowe dla pracujących, stworzyliśmy centrum informacyjne, z którego skorzystało już 6,5 tysiąca mieszkańców, doposażamy wiejskie świetlice w komputery. Udało nam sie też już wykształcić kadry dla mniejszych organizacji wiejskich, które teraz mogą same aplikować do unijnych programów. Wiedzą, jak napisać wniosek, jak go rozliczyć. A bez tego dziś żadna gmina wsparcia z Brukseli nie dostanie.
Pomysłów na wydanie unijnych pieniędzy stworzyszenia mają wiele. Chcą wspierać mikroprzedsiebiorstwa, dokształcać mieszkańców, aktywizować kobiety i, najczęściej, promować regionalne przysmaki. By stały się tak znane jak choćby śliwki ze Strzelec Dolnych (gm. Dobrcz).
