Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targowiska w regionie - symbol poprzedniej epoki czy miejsce aktywizacji społecznej?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Elżbieta Siemiątkowska, dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.
Elżbieta Siemiątkowska, dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Andrzej Goiński
Czy i jak rozwijają się targowiska w regionie? Mówi o tym Elżbieta Siemiątkowska, dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu

Zobacz wideo: Budowa nowego kampusu Akademii Muzycznej może się rozpocząć

od 16 lat

Ile targowisk w regionie udało się uruchomić z pomocą środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich lub innych?

Dzięki środkom z PROW od 2012 roku samorządy lokalne, które pozyskały unijne środki, zbudowały 18 nowych targowisk. Dwie inwestycje - w Brzoziu i Brześciu Kujawskim – jeszcze trwają. Kolejnych 9 miejsc do handlu na powietrzu zostało przebudowanych. W sumie na dofinansowanie realizacji 29 inwestycji przeznaczono ponad 19 mln zł ze środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wszystkie są oznaczane nazwą ,,Mój rynek”.

Czy te targowiska utrzymały swoją działalność, jak radzą sobie na nich sprzedający? Czy samorządy są zainteresowane tworzeniem targowisk na swoich terenach?

- Niedawno otrzymaliśmy raport NIK, która kontrolowała właśnie ten segment unijnego wsparcia za lata 2014-2020. NIK oceniła, że marszałkowskie dotacje z PROW-u były zasadne. Kontrola potwierdziła także, że targowiska działają, są konserwowane, zadbane. Nasze targowiska oferują sprzedawcom i kupującym dogodne warunki handlu. Są utwardzone, oświetlone, przyłączone do sieci wodociągowej, elektroenergetycznej i kanalizacyjnej, wyposażone są w miejsca parkingowe, sanitariaty oraz odpływ wody deszczowej. Zadaszone stoiska zajmują co najmniej połowę powierzchni handlowej. Zainteresowanie wśród samorządowców było duże wszędzie tam, gdzie na terenie gminy była tradycja handlowania na świeżym powietrzu. Dobrymi przykładami są Rypin, Jabłonowo Pomorskie, Kowalewo Pomorskie czy Sępólno Krajeńskie.

Czy obecnie idea targowisk ma jeszcze ekonomiczny sens, czy taka formuła handlu się sprawdza? Kto korzysta z targowisk?

- Przystępując do realizacji przebudowy i budowy targowisk brano przede wszystkim pod uwagę to, czy punkt sprzedaży będzie miał sprzedawców i kupujących. W zdecydowanej większości zrealizowanych operacji taka tradycja handlowa na terenie gminy była.
Zmieniające się prawo z zakresie sprzedaży bezpośredniej ułatwiło lokalnym rolnikom, sadownikom, czy gospodyniom domowym sprzedaż produktów wytworzonych w gospodarstwach. Ponadto polityka UE „od pola do stołu” sprzyja sprzedaży produktów rolnych na targowiskach. Nareszcie sprzedawcy bezpośredni mają bezpieczne i legalne miejsce do sprzedaży oraz do tworzenia nowych sieci sprzedażowych. Warto zwrócić uwagę, że gospodarze gmin chcieli ucywilizować warunki dla sprzedawców i kupujących. Powstały obiekty, które moglibyśmy nazwać „galerią handlową na świeżym powietrzu”. Budując nowe i przebudowując istniejące targowiska brano pod uwagę rolę społeczną targowisk jako ich wartość dodaną. Miejsca targowe to także element tożsamości lokalnej, gdzie odbywa się nie tylko wymiana towarów ale i zwiększenie dostępu usług publicznych (łączenie wizyt w urzędzie gminy, ośrodku zdrowia). Targowiska to także miejsca pomocy, wymiany sąsiedzkiej i aktywizacji społecznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo