https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zasługujemy na muzeum

Marek Wojciekiewicz
Rozmowa z Jakubem Stelągowskim, który wygrał konkurs na stanowisko kierownika Izby Regionalnej Ziemi Świeckiej.

Rozmowa z Jakubem Stelągowskim, który wygrał konkurs na stanowisko kierownika Izby Regionalnej Ziemi Świeckiej.<!** Image 2 align=none alt="Image 226040" sub="Jakub Stelągowski już w styczniu obejmie stanowisko kierownika Izby Regionalnej Ziemi Świeckiej. / Fot.: archiwum">

Do formalnego objęcia tego stanowiska pozostało jeszcze trochę czasu, dlatego chcę zapytać, jak będą wyglądały przygotowania do momentu?

Dziś Izba Regionalna to w dużej części zbiór cennych eksponatów ofiarowanych przez mieszkańców Świecia. Jedne towarzyszyły im niemal przez całe życie, innych prawie przez całe życie poszukiwali. Każda z tych pamiątek ma swoją historię. Wiem, że wiele z nich związanych jest z ludźmi szczególnie zasłużonymi dla miasta. Czas, by w miarę możliwości zapoznać się ze świadectwami samych darczyńców, a także ich upamiętnić. Dlatego w najbliższych dniach zamierzam rozmawiać z osobami, które współpracowały z Izbą, a także z takimi, które wyrażą gotowość współdziałania.

Czy Świecie i jego okolice są Panu znane z racji prowadzonych wcześniej badań naukowych?

Od kilu lat interesuje mnie przede wszystkim fenomen współistnienia człowieka i przestrzeni, w której się znajduje, miejsca krajobrazu geograficznego oraz kulturowego, a także jego odbioru. Ziemia Świecka nie była dotąd tematem moich prac, ale od trzech lat przyglądam się jej wybranym fragmentom z dużym zainteresowaniem. Myślę jednak, że badania prowadzone przeze mnie podczas studiów doktoranckich dotykają uniwersalnych problemów bycia w przestrzeni i obecności przestrzeni w mieszkańcu, a także odpowiedzialności za miejsce, które nie jest nam po prostu dane.

Po ukończeniu studiów na wydziale etnologii UMK, jest Pan doktorantem na tej uczelni. Co będzie przedmiotem Pana pracy doktorskiej?

Praca doktorska składa się z opisów i dokumentacji fotograficznej obiektów małej architektury sakralnej, dostarcza także informacji o fundatorach poszczególnych obiektów sakralnych oraz właścicielach miejsc, w którym je wzniesiono, jak również związanych z nią legendach założycielskich. Cennym uzupełnieniem stało się stworzenie elektronicznej bazy ikonografii historycznej. Najważniejsze dla mnie były jednak rozmowy z ludźmi, które uświadomiły mi, jak wielkie znaczenie mają dla nich opisane przeze mnie zabytki sakralne.

Izba Regionalna Ziemi Świeckiej to takie minimuzeum, czy Pana zdaniem może kiedyś rzeczywiście zostać przekształcone w prawdziwą placówkę muzealną?

Świecianie z pewnością zasługują na muzeum. Wiem, że inicjatywa powołania do życia takiej placówki jest aktualna i ważna dla wielu kręgów lokalnego środowiska. Trzeba pamiętać, że nie brakuje placówek muzealnych, które nawet przez lata działały jako izby regionalne. Muzeum przejmuje wtedy zbiory izby, czyniąc z nich zwykle podstawę jednego z działów merytorycznych. Izba Regionalna jest pod tym względem na dobrej drodze, ponieważ już w samych jej zbiorach tkwi ogromny potencjał. Trzeba jednak pamiętać, że inicjatywa takiego przekształcenia nie należy do prostych w realizacji. Wymaga to spełnienia szeregu kryteriów prawnych, dużym wyzwaniem są finanse, warunki lokalowe oraz etatowe. Taka decyzja zawsze będzie miała swoich zwolenników i przeciwników.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski