Piaskownica na szkolnym boisku na co dzień służy młodym lekkoatletom, jednak w ubiegłym tygodniu na kilka godzin stała się stanowiskiem archeologicznym. Izba Regionalna Ziemi Świeckiej zorganizowała w niej warsztaty archeologiczne dla uczniów. W zwałach żółtego piasku ukryte były prawdziwe artefakty, które młodzi archeolodzy najpierw odszukiwali, a później fachowo zabezpieczali.
- Pomysł na taką formę popularyzacji wiedzy o podstawach archeologii narodził się podczas wstępnej inwentaryzacji naszych zbiorów. Wtedy okazało się, że jesteśmy w posiadaniu wielu interesujących artefaktów, które pochodzą ze stanowisk archeologicznych w Świeciu - tłumaczy Jakub Stelągowski, kierownik Izby Regionalnej Ziemi Świeckiej. - Inwentaryzacja, opis, analiza, a także prace konserwatorskie to wstęp do naukowego opracowania tych zabytków oraz do prawidłowego ich zabezpieczenia.
Odkryte fragmenty glinianych naczyń, zwierzęcych kości i metalowe drobiazgi bardzo zainteresowały młodych uczestników warsztatów. - Nie wiedziałam, że żmudne przeszukiwanie warstw piasku, a później oczyszczanie znalezionych fragmentów może być tak fascynujące - przyznaje Magda Szczukowska, uczennica miejscowego gimnazjum. - Teraz już wiem, co chcę robić po maturze, będę studiowała archeologię.
- Celem warsztatów archeologicznych, kierowanych przede wszystkim do uczniów szkół podstawowych i gimnazjów jest popularyzacja tej dziedziny nauki w sposób jak najbardziej atrakcyjny. Ma to być też swoiste zaproszenie i zachęta do lepszego poznania swojego regionu, jak również do wzbudzenia świadomości potrzeby ochrony dziedzictwa archeologicznego - przekonuje Jakub Stelągowski. - Nierzadko bowiem zdarza się, że z powodu niewiedzy, nieświadomie dopuszcza się do niszczenia materialnych świadectw dziejów, zachowanych do czasów nam współczesnych.
Nowoczesny sprzęt to nie wszystko, ważna jest też wytrwałość
Marta Pudrzyńska

Magdalena Szczukowska (z prawej) już wie co chce robić w przyszłości
Warsztaty archeologiczne zorganizowano w Gimnazjum w Grucznie. Uczniowie prowadzili poszukiwania pod okiem specjalistów z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.