"žAdrenalina" testował zupełnie nowe silniki

Z dobrej strony pokazali się dwaj bydgoscy Szwedzi we wtorkowych meczach Elitserien. Słabiej pojechał Grzegorz Walasek.

<!** Image 2 alt="Image 152885" sub="We wtorkowych meczach ligi szwedzkiej poloniści - Antonio Lindbaeck i Andreas Jonsson - zgodnie zdobyli dla swoich drużyn po 10 punktów Fot. Jarosław Pabijan">Wydarzeniem kolejki była pierwsza w tym sezonie porażka lidera - Dackarny Malilla - która przegrała wyjazdowe spotkanie z Indianerną Kumla 47:42.

Pokonanym nie pomogło 10 punktów (plus bonus) Andreasa Jonssona, który po tym spotkaniu powiedział: - Trudno być szczęśliwym po tak minimalnej, a przez to bolesnej porażce. W sumie można jednak powiedzieć, że taki wynik powinien obudzić nasz zespół, który przyzwyczaił się chyba do wygranych. Przegrana w Kumli pozwoli nam utrzymać koncentrację i determinację w kolejnych meczach, a w rewanżu na swoim torze powinniśmy wywalczyć bonus. Dziś startowałem na zupełnie nowym silniku i jestem z niego zadowolony, bo dobrze reagował na ingerencje w ustawienia przełożeń, gaźnika i zapłonu. Jest dobry ze startu i na dystansie - powinna być z niego pociecha na przyszłość.

<!** reklama>Niewielki wkład w sukces gospodarzy miał Grzegorz Walasek (2+1). Dużo lepiej pojechał Piotr Protasiewicz - 10 punktów.

Prawdziwej klęski 33:63 z Piraterną Motala doznała na własnym torze Valsarna Hagfors. Trzecim punktującym zawodnikiem dla zwycięzców był Antonio Lindbaeck (10+2). Więcej ‚oczek” na swoim koncie mieli tylko Greg Hancock (13+2) oraz Damian Baliński (11+1).

Pozostałe wyniki: Rospiggarna Hallstavik - Vargarna Norrkoeping 42:54, Elit Vetlanda - Vastervik 52:42. Liderem pozostała Dackarna (23), trzecia jest Piraterna (16), a szósta Indianerna (9).(nad, www.sportowefakty.pl)