W drugiej części zawodów mógł nastąpić moment przełomowy, lecz prowadzący bydgoską ekipę Jacek Woźniak nie skorzystał z rezerwy taktycznej. Zdaje się, że fani długo mu tego nie zapomną.
<!** Image 2 alt="Image 152887" sub="Po 11. biegu odżyły, ale tylko na chwilę, nadzieje kibiców Polonii. Gizatullin (kask niebieski) i Jonsson (czerwony) jako jedyni zwyciężyli parę Unii 5:1. Fot. Jarosław Pabijan">Unici dość szybko wyszli na prowadzenie, które w szóstej gonitwie powiększyli do dziesięciu „oczek”. Leszczynianie lepiej wychodzili ze startów, dobrze też jeździli parowo.
Bydgoszczanie robili co mogli, lecz na dystansie nie mogli się zbliżyć do rywali. Dopiero w 10. wyścigu odnieśli pierwsze zwycięstwo. Przez prawie trzy okrążenia prowadzili nawet 5:1, lecz Leigh Adams znalazł lukę koło Kościechy i przyjechał za Grzegorzem Walaskiem.
Po chwili Denis Gizatullin i Andreas Jonsson przewieźli podwójnie Troya Betchelora i niezawodnego do tej pory Janusza Kołodzieja. Szansa na dogonienie „Byków” pojawiła się w 13. biegu, lecz ku zdziwieniu publiczności pojechał Kościecha. Wygrał co prawda Antonio Lindbaeck, lecz „Kostek” zameldował się na mecie ostatni. Kibice już przed tym biegiem domagali się „taktyka”. Po chwili nie kryli oburzenia. - Gdzie jest trener?! - krzyczeli w kierunku parkingu.
<!** reklama>Ostatnie biegi niczego nie zmieniłu. Gizatullin zbierał jednak zasłużone brawa, ale po spotkaniu był zły na stan toru.
Na innej nawierzchni wolał też wczoraj jeździć Jonsson, co przyznał na pomeczowej konferencji.
Jacka Woźniaka na niej zabrakło, lecz w parkingu, gdzie musiał wysłuchiwać okrzyków niezadowolnych kibiców, nie uciekał od dziennikarzy. - Fani mają prawo wyrazić swoje zdanie. Co do trzynastego biegu, faktycznie powinna nastąpić zmiana taktyczna. Uważam jednak, że niewiele by to zmieniło... Nie było w składzie zawodnika, który zdobyłby choćby jedenaście punktów. Nie od dziś wiadomo, że Walasek i Kościecha mają problemy ze sprzętem. Przy tak dobrym i wyrównanym zespole, jakim jest Unia Leszno nie mieliśmy czego szukać.
Już w najbliższą niedzielę Polonia znowu zaprezentuje się na swoim torze. Rywalem będzie Stal Gorzów. Początek meczu o godz. 18.00.
Polonia Bydgoszcz - Unia Leszno 39:51
pierwszy mecz: 28:62, bonus: Unia Leszno
Lindbaeck | 6+2 | (1,1,1,3,0) |
Gizatullin | 8 | (0,2,2,3,1) |
Walasek | 8+1 | (2,2,3,1,0) |
Kościecha | 3+2 | (1,1,1,0) |
Jonsson | 9+1 | (2,1,2,2,2) |
Woźniak | 5+1 | (2,1,0,0,2) |
Curyło | 0 | (0) |
Hampel | 12+1 | (2,3,3,3,1) |
Batchelor | 5 | (3,0,1,1) |
Kołodziej | 12 | (3,3,3,0,3) |
Baliński | 6+2 | (0,2,0,2,2) |
Adams | 12+1 | (3,3,2,1,3) |
Pavlic | 3 | (3,0,0,0) |
Musielak | 1 | (1,0,) |
1. | Pavlic, Woźniak, Musielak, Curyło | 2:4 |
2. | Batchelor, Hampel, Lindbaeck, Gizatullin | 1:5 (3:9) |
3. | Kołodziej, Walasek, Kościecha, Baliński | 3:3 (6:12) |
4. | Adams, Jonsson, Woźniak, Pavlic | 3:3 (9:15) |
5. | Hampel, Walasek, Kościecha, Batchelor | 3:3 (12:18) |
6. | Kołodziej, Baliński, Jonsson, Woźniak | 1:5 (13:23) |
7. | Adams, Gizatullin, Lindbaeck, Pavlic | 3:3 (16:26) |
8. | Hampel, Jonsson, Batchelor, Woźniak | 2:4 (18:30) |
9. | Kołodziej, Gizatullin, Lindbaeck, Baliński | 3:3 (21:33) |
10. | Walasek, Adams, Kościecha, Musielak | 4:2 (25:35) |
11. | Gizatullin, Jonsson, Batchelor, Kołodziej | 5:1 (30:36) |
12. | Hampel, Woźniak, Walasek, Pavlic | 3:3 (33:39) |
13. | Lindbaeck, Baliński, Adams, Kościecha | 3:3 (36:42) |
14. | Kołodziej, Baliński, Gizatullin, Lindbaeck | 1:5 (37:47) |
15. | Adams, Jonsson, Hampel, Walasek | 2:4 (39:51) |