https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zrobili tor dla gości...

Krzysztof Wypijewski
Gdyby poloniści uzbierali punkt więcej, to wygraliby dwumecz z częstochowskimi „Lwami”. To bezcenne oczko powinien zdobyć Andreas Jonsson.

Gdyby poloniści uzbierali punkt więcej, to wygraliby dwumecz z częstochowskimi „Lwami”. To bezcenne oczko powinien zdobyć Andreas Jonsson.

<!** Image 3 align=none alt="Image 157338" sub="Przed meczem pisaliśmy, że kluczowy dla losów dwumeczu może okazać się wyścig juniorski. Niestety, przegraliśmy go 1:5 i nasza strata urosła do
10 punktów. Na zdjęciu: Damian Adamczak wpada na Szymona Woźniaka / Fot. Jarosław Pabijan">Słabszego rywala w dwumeczu o utrzymanie bydgoszczanie nie mogli sobie wymarzyć. Włókniarz jeździł bez kontuzjowanego Jonasa Davidssona, Rune Holta kuśtykał po kontuzji kolana, której nabawił się w Vojens, a pierwsza para częstochowian (Peter Karlsson - Sławomir Drabik) liczyła razem 85 lat! Jeżeli dodamy jeszcze, że Rafał Szombierski wrócił w tym roku na tor po dwuletniej przerwie, a w ekipie „Lwów” startowało aż trzech juniorów, to otrzymamy pełny obraz beznadziei bydgoskiej drużyny w sezonie 2010. Na nic zdała się nawet pomoc teamu Emila Sajfutdinowa i Tomasza Golloba, którzy przed rewanżem doradzali dostrajać sprzęt...<!** reklama>

Polonia przegrała pod Jasną Górą 42:48 i wiadomo było, że u siebie musi wygrać minimum w takich samych rozmiarach. Wprawdzie w rewanżu byłby wtedy remis, ale to bydgoszczanie wygraliby rywalizację, bo byli wyżej w tabeli po sezonie zasadniczym.

Już po inauguracyjnej gonitwie mogliśmy powiedzieć, że skończyły się schody, a zaczęła drabina. W pierwszym łuku przewrócił się Szymon Woźniak, na którego wpadł jeszcze Damian Adamczak. Karambol wyglądał strasznie. Na szczęście zawodnicy wstali o własnych siłach. Niestety, sędzia uznał, że winnym zamieszania był Woźniak i wykluczył go z powtórki. Osamotniony Adamczak nie sprostał parze Tai Woffinden - Borys Miturski i nasz zespół miał już do odrobienia w dwumeczu 10-punktową stratę.

Po pierwszej serii startów udało się zredukować ją do ośmiu. Mogło być więcej, ale w czwartym biegu nie popisał się Andreas Jonsson. Kapitan Polonii prowadził przez trzy okrążenia, ale na przedostatnim łuku pojechał za szeroko, co skrzętnie wykorzystał Rune Holta.

W dalszej części zawodów przeżywaliśmy huśtawkę nastrojów. Bezbłędny był Grzegorz Walasek, cenne punkty przywozili Robert Kościecha, Antonio Lindbaeck i Denis Gizatullin, ale wpadki notował „Adrenalina” (dwie porażki z powracającym po dwuletniej przerwie Rafałem Szombierskim!).

Po XII biegu, gdy bydgoszczanie przegrywali w dwumeczu ośmioma oczkami, wydawało się, że sprawa degradacji jest już przesądzona. Nasze nadzieje przywrócili jednak Walasek i Lindbaeck, którzy wygrali podwójnie XIII gonitwę.

Przed wyścigami nominowanymi wiadomo było, że gospodarze muszą uzbierać 8 punktów. XIV bieg zakończył się remisem i aby uniknąć degradacji z ekstraligi musieliśmy wygrać 5:1. Niestety, nie udało się. Wprawdzie wygrał Walasek, ale tuż za jego plecami zameldował się Holta. Jonsson po raz kolejny się nie popisał, przyjeżdżając na trzeciej pozycji...

Jan Krzystyniak (**trener Włókniarza Częstochowa): **Po przyjeździe na stadion byliśmy mile zaskoczeni nawierzchnią. Była taka sama, jak w ostatnim meczu rundy zasadniczej. Moi zawodnicy wykorzystali ustawienia z tamtego spotkania.

Jacek Woźniak (**trener Polonii Bydgoszcz): **Moi zawodnicy chcą jeździć na przyczepnej nawierzchni i taki tor przygotowaliśmy. Mieliśmy tylko jednego lidera [Grzegorza Walaska - dod. red.]. Zabrakło punktów Andreasa Jonssona.

Polonia Bydgoszcz - Włókniarz Częstochowa 47:43 pierwszy mecz: 42:48
baraż z wicemistrzem I ligi: Włókniarz
spadek do I ligi: Polonia











Walasek15(3, 3, 3, 3, 3)
Gizatullin7(1, 1, 1, 2, 2)
Kościecha7+1(1, 3, 2, 1)
Lindbaeck7+3(2, 2, 0, 2, 1)
Jonsson9+1(2, 2, 3, 1, 1)
Woźniak1(w, 1, 0)
Adamczak1(1, 0, 0)








Karlsson9+2(2, 1, 1, 2, 3)
Drabik2(0, 2, 0)
Szombierski9(3, 3, d, 3, 0)
Bridger3(0, 1, 2, 0, u)
Holta11(3, 2, 3, 1, 2)
Miturski2+1(2, 0)
Woffinden7(3, w, 0, 1, 3)
















1.Woffinden, Miturski, Adamczak, Woźniak (w/su)1:5
2.Walasek, Karlsson, Gizatulin, Drabik4:2 (5:7)
3.Szombierski, Lindbaeck, Kościecha, Bridger3:3 (8:10)
4.Holta, Jonsson, Woźniak, Woffinden (w/u)3:3 (11:13)
5.Kościecha, Lindbaeck, Karlsson, Woffinden5:1 (16:14)
6.Szombierski, Jonsson, Bridger, Woźniak2:4 (18:18)
7.Walasek, Holta, Gizatulin, Miturski4:2 (22:20)
8.Jonsson, Drabik, Karlsson, Adamczak3:3 (25:23)
9.Walasek, Bridger, Gizatulin, Szombierski (d/4)4:2 (29:25)
10.Holta, Kościecha, Woffinden, Lindbaeck2:4 (31:29)
11.Szombierski, Gizatulin, Jonsson, Drabik3:3 (34:32)
12.Woffinden, Karlsson, Kościecha, Adamczak1:5 (35:37)
13.Walasek, Lindbaeck, Holta, Bridger5:1 (40:38)
14.Karlsson, Gizatulin, Lindbaeck, Bridger (u/4)3:3 (43:41)
15.Walasek, Holta, Jonsson, Szombierski4:2 (47:43)
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski