https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabawa wespół w zespół

Katarzyna Kabacińska
Jeśli nie każdy zna grupę muzyczną Poparzeni Kawą 3, to większość słyszała takich radiowców, jak Wojciech Jagielski czy Mariusz Gierszewski i wszyscy wiedzą, że „Kret od pogody” ma brata bliźniaka.Jeśli nie każdy zna grupę muzyczną Poparzeni Kawą 3, to większość słyszała takich radiowców, jak Wojciech Jagielski czy Mariusz Gierszewski i wszyscy wiedzą, że „Kret od pogody” ma brata bliźniaka.

Jeśli nie każdy zna grupę muzyczną Poparzeni Kawą 3, to większość słyszała takich radiowców, jak Wojciech Jagielski czy Mariusz Gierszewski i wszyscy wiedzą, że „Kret od pogody” ma brata bliźniaka.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172099" sub="Od lewej:Krzysztof Zasada, Roman Osica, Marian Hilla, Krzysztof Tomaszewski">Udanie się z taką wiedzą na koncert zespołu Poparzeni Kawą 3 jest jednak pewnym ryzykiem. Człowiek może doznać szoku, jeśli spodziewał się spotkania z czymś w rodzaju śpiewającej publicystyki. Tymczasem, poważni skądinąd, dziennikarze, kościelny organista i biznesmen najwyraźniej robią sobie jaja, żeby pozostać przy kulinarnej nomenklaturze...

<!** reklama>Łobaszewska przestrzegała

A wystarczyło wziąć sobie do serca robiące furorę u schyłku lat 70. wyznanie Grażyny Łobaszewskiej, która śpiewała: „Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę...” i do żadnych poparzeń by nie doszło! I na nic tłumaczenie, że przyszli Poparzeni za mali wtedy byli, żeby to poetyckie bhp przyswoić, bowiem piosenka jest z tych niestarzejących się i grywa się ją do dziś. Stało się, jak się stało i do wypadku założenia zespołu doszło w 2005 r. Nie ma jednak wśród Poparzonych zgody w sprawie impulsu, od którego wszystko się zaczęło.

<!** Image 4 align=none alt="Image 172099" sub="Wojciech Jagielski">Wojciech Jagielski, jak na dyrektora (choćby muzycznego w Radiu Zet) przystało, lubi proste wytłumaczenia, więc przytakuje, że to za gorąca kawa była u źródeł. Ale już dociekliwy dziennikarz śledczy Radia RMF RM, Roman Osica, głębiej szuka korzeni i mówi w jednym z wywiadów: „To przeszłość kazała nam grać. Każdy z nas występował w różnych kapelach dawno temu, a innymi sprawami, czyli dziennikarstwem zaczęliśmy zajmować się trochę później”.

Zróbmy więc listę obecności zespołu Poparzeni Kawą 3. Głosem wiodącym (jak w wywiadzie!) jest, niestroniący od saksofonu sopranowego Roman Osica z wstydliwą, jak sam to nazywa, przeszłością szantową. Wspominany Jagielski grywał na perkusji choćby w kapeli Kosmetyki Mrs. Pinki, więc i w PK3 siedzi za bębnami.

Dokazujący z politykami

<!** Image 3 align=right alt="Image 172099" sub="Mariusz Gierszewski">Gitarę w zespole szarpie stateczny prawnik i dziennikarz RMF FM w jednym, Krzysztof Zasada. Fundament sekcji dętej (trąbka, tuba i co tam trzeba) to organista warszawskiego kościoła na Bielanach, Krzysztof Tomaszewski. Na saksofonie tenorowym gra absolwent bydgoskiej (!) AM, tyle że w klasie oboju - Marian Hilla z Grupy RMF FM. W puzon zaś dmie brat bliźniak Jarosława od pogody, czyli biznesmen Jacek Kret. Gdy jednak Poparzeni Kawą 3 wylansowali przebój z wdzięcznym refrenem „ aaaa/Jarosław Ka” mało kto dał wiarę, że słowami „Sam usypał kopiec Kościuszki/i przepędził znad Wisły Ruskich” opiewano czyny pana od pogody, choć w szeptach o bliźniakach było coś na rzeczy...Również w kontekście wywiadu rzeki z szefem MSWiA przez siedem miesięcy 2007 r., Januszem Kaczmarkiem, współautorstwa wokalisty Poparzonych - Osicy. I na koniec powiedzmy, że nie jest on w zespole osamotniony, bo na basie, ze znawstwem wyniesionym, m.in., z kapeli Afera, gra dziennikarz śledczy Radia Zet, Mariusz Gierszewski. Głośniej jednak niż o jego dokonaniach basisty było na początku 2010 r. , gdy Gierszewskiemu (i Krzysztofowi Skórzyńskiemu z TVN24) postawiono zarzut ujawnienia tajemnicy śledztwa, dotyczącego tzw. afery gruntowej!

Lenin(grad) wiecznie żywy!

<!** Image 5 align=right alt="Image 172099" sub="Jacek Kret">Dziennikarze zgodnie twierdzili, że działali w granicach prawa i pewnie dlatego wysuwającego zarzut prokuratora zwolniono, a Gierszewski dalej gra na basie i śpiewa barytonem, a więc wcale nie tak cienko!

Poparzeni w ogóle nie tracą rezonu, choć teksty Rafała Bryndala, o którym mawiają, że jest ósmym członkiem zespołu, często „idą po bandzie”. Nie zawsze chodzi o granice poprawności politycznej, częściej o te dobrego smaku, bo zespół lubi poprzeklinać. „To wynik naszej fascynacji zespołem Leningrad, kultowej grupy z Rosji, z Sergiejem Sznurowem na czele” - tłumaczył kiedyś Marian Hilla, mając raczej na myśli uprawianą muzykę ska w oparciu o rozbudowaną sekcję dętą. Tymczasem drużyna Sznurowa słynie również ze słabości do bardzo dosadnego, wulgarnego wręcz języka, co Poparzeni zdyskontowali w hicie „Ochu.....” Zresztą zespół na swojej debiutanckiej płycie śpiewa również po rosyjsku, wyrażając radość, że rosyjski ansambl Leningrad po zawieszeniu działalności powrócił triumfalnie na estradę.

Ten, co dźwiga jądra

Pod koniec minionego roku Poparzeni Kawą 3 wydali album „Musculus Cremaster”, co jest łacińską nazwą mięśnia dźwigacza jądra, jak poinformował kolegów niedoszły medyk, Jagielski. Odchodząc jednak od dosłowności, rzec można, że zespół chce być zawsze w jądrze wydarzeń - w końcu w przewadze są tu żurnaliści!

Tej codzienności dotyka swoimi tekstami Bryndal, który w piosence „Trzeba się napić” był uprzejmy wspomnieć o Bydgoszczy! I tylko zastanawiające jest, czy taki z niego wizjoner, że przewidział niedawne rozróby pseudokibiców, czy też ów prześmiewca nie lubi po prostu naszego miasta... Oto na liście powodów, dla których trzeba „zalać robaka”, wymienia jednym tchem: „Kłopoty w pracy/gdy brak miłości/Frank wartość traci/pobyt w Bydgoszczy”. Panie autorze, proponuję zamianę na lepszy rym, w którym czwartym powo- dem wychylenia kieliszka będzie „przegrana w kości”. Prawda, że brzmi bardziej pokojowo? A jak zabrzmi 20 maja w Bydgoszczy, przekonamy się o godz. 20.00 w „Estradzie”.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski