Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z taczką pod Narodowy Fundusz Zdrowia. Chcieli wywieźć dyrektora [ZDJĘCIA]

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Pod siedzibą NFZ zebrało się kilkadziesiąt osób. Było też „urządzenie rehabilitacyjne”, czyli taczka
Pod siedzibą NFZ zebrało się kilkadziesiąt osób. Było też „urządzenie rehabilitacyjne”, czyli taczka Dariusz Bloch
Parlamentarzyści poproszą NIK o jak najszybsze zbadanie przebiegu konkursu na świadczenie usług rehabilitacyjnych. Grupa bydgoszczan przygotowała taczkę po to, by wywieźć dyrektora oddziału NFZ.

W samo południe, przed siedzibą Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ w Bydgoszczy zebrało się kilkadziesiąt osób. Protest zorganizowała Bydgoska Brama Porozumienia. Zebrani domagali się od NFZ przywrócenia poradniom osiedlowym odebranych w czerwcu kontraktów na świadczenie usług rehabilitacyjnych.

CZYTAJ TEŻ:Mieszkańcy protestowali pod siedzibą NFZ [ZDJĘCIA]
[break]

Czekali pod gabinetem

- Żądamy dostępu do rehabilitacji - mówił Bogdan Dzakanowski, przedstawiciel BBP. - Mamy tu taczkę, urządzenie rehabilitacyjne dla dyrektora oddziału NFZ i prezydenta Bydgoszczy. Użyjemy ją wtedy, kiedy trzeba będzie.

Jedna z kobiet na pikietę przyjechała na wózku inwalidzkim, inna opierała się na kulach.

- Przez 40 lat pracowałam w służbie zdrowia - mówiła uczestniczka pikiety. - Teraz nie mam możliwości leczenia się. Niech NFZ zafunduje nam darmowe wejście na przejście dla pieszych przy czerwonym świetle!

Pikieta nie trwała długo, po kilkunastu minutach zgromadzenie zostało rozwiązane. Przedstawiciele protestujących poszli na spotkanie z Tomaszem Pieczką, dyrektorem kujawsko-pomorskiego NFZ. Pod drzwiami jego gabinetu czekali kilkadziesiąt minut. Wreszcie mogli wejść, ale bez asysty dziennikarzy.
- Udało się wynegocjować tylko tyle, że na drzwiach przychodni pojawią się informacje o tym, że skierowania będą honorowane, a zabiegi zaplanowane na lipiec wykonane.

Pod koniec czerwca, przypominamy, pacjenci zostali powiadomieni o tym, że nie mogą skorzystać z zabiegów rehabilitacyjnych, świadczonych wcześniej w kilku poradniach. „Białą plamą” m.in. stały się Wyżyny. Mieszkańcy tego osiedla rozpoczęli zbieranie podpisów i jak nam powiedzieli, mieli nadzieję, na zmianę. Po pierwsze dlatego, że NFZ ogłosił konkursy uzupełniające. Po drugie dlatego, bo planowano spotkanie z Tomaszem Pieczką w ratuszu. Ono również odbyło się wczoraj.

Cztery tysiące osób bez dostępu

- Pan dyrektor nas zlekceważył - twierdzi Elżbieta Rusielewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Nie odpowiedział na żadne zadane pytania. Potwierdził tylko, że: będą honorowane kserokopie skierowań na zabiegi rehabilitacyjne oraz w lipcu zapłaci za nadwykonania.

Wiceprezydent Elżbieta Rusielewicz dodaje, że bez dostępu do rehabilitacji zostało prawie 4 tysiące osób.

We wczorajszym spotkaniu uczestniczyli także parlamentarzyści. - Dyrektor usłyszał wiele gorzkich słów - mówi poseł Anna Bańkowska - i improwizował, odpowiadając na pytania. Pokazał dominującą pozycję NFZ, ale to jest przecież urząd, który ma służyć pacjentom.

Posłowie Teresa Piotrowska, Anna Bańkowska oraz Tomasz Latos wystąpią do Najwyższej Izby Kontroli z wnioskiem o doraźne przeprowadzenie kontroli postępowania konkursowego. Poseł Tomasz Latos utrzymuje, że sprawa pozbawiania pacjentów dostępu do rehabilitacji zostanie poruszona w czwartek podczas obrad Sejmu.

NFZ spotkań nie komentuje. Jan Raszeja, rzecznik bydgoskiego NFZ, w wypowiedzi dla TVP Bydgoszcz powtórzył to, o czym mówi od kilku dni: będą honorowane kopie skierowań i rozstrzygnięty zostanie konkurs uzupełniający.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!