Wzięli Wyszogród pod lupę

Na terenie średniowiecznego grodziska w Wyszogrodzie trwały ostatnio wykopaliska archeologiczne. Szukano śladów cmentarzyska i kościoła.<!** Image 2 align=none alt="Image 194256" sub="Fot. Marek Chełminiak">

Prace archeologiczne na terenie dawnej osady podgrodowej zlecił bydgoski ratusz. Urzędnicy chcą w ten sposób zebrać informacje pomocne w wytyczeniu granic placu pod przyszłe osiedle mieszkaniowe na terenie zajmowanym obecnie przez cegielnię. Badania zlecono Instytutowi Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, ale oprócz studentów UMK, brali w nich udział także słuchacze Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Prace badawcze obejmowały obszar o powierzchni około trzech arów, położony na północny wschód od wałów grodziska. Archeolodzy spodziewali się znaleźć w tej okolicy ślady dawnej nekropolii oraz parafialnych świątyń wyszogrodzkich. <!** reklama>

- Podczas dotychczasowych prac wykopaliskowych, natrafiliśmy na resztki kilku obiektów zabudowy osady podgrodowej z XI i XII wieku oraz nieliczne pozostałości z późnego średniowiecza. Jednak nie udało nam się znaleźć śladów cmentarzyska. Być może część z nich została zniszczona przez działalność cegielni, która przez wiele lat składowała w tej okolicy swoje odpady. Świadczą o tym zasypane doły wypełnione współczesnymi odpadkami ceramicznymi, które odkryliśmy na terenie jednego z naszych wykopów. Jeśli podczas tegorocznej eksploracji nie znajdziemy miejsc pochówków, będziemy ich szukać w przyszłym roku, przesuwając się bliżej Wisły. Być może nekropolia mieściła się bliżej rzeki, na wschód od dawnego grodu - mówił podczas prac dr Jacek Bojarski z Instytutu Archeologii UMK, kierujący wykopaliskami w Wyszogrodzie, wspólnie z dr Marcinem Wańkowem.

Jego słowa mogą potwierdzać efekty wcześniejszych wykopalisk, przeprowadzanych w tej okolicy w 1932 roku. W odległości kilkudziesięciu metrów, na północny wschód od grodziska, odkryto wtedy tylko jedno miejsce pochówku, z którego wydobyto sześć szkieletów ludzkich, złożonych we wspólnym grobie. Zdaniem archeologów, dużą część średniowiecznych nekropolii mogła też zniszczyć Wisła, która po przesunięciu ujścia Brdy bliżej Fordonu, pochłonęła około dwie trzecie grodziska wyszogrodzkiego. Podobnie mogło stać się z resztkami wyszogrodzkich świątyń. Pierwsza z nich istniała już w 1145 roku, o czym informuje jeden z dokumentów dotyczących Wyszogrodu. Po doszczętnym zniszczeniu grodu w 1330 roku, pozostała wieś zwana Wyszogrodem i parafia z własnym kościołem i plebanem. W 1349 roku wyszogrodzki kościół został odbudowany, dzięki fundacji księcia Kazimierza Słupskiego i do około 1430 roku był świątynią parafialną dla Fordonu pod wezwaniem św. Marii Magdaleny. Kolejne dokumenty opisują, że wyszogrodzki kościół został opuszczony w XV wieku. Stał na otwartym polu w pobliżu Wisły do drugiej połowy XVI wieku, kiedy uległ całkowitej ruinie. Ostatnia z wyszogrodzkich świątyń funkcjonowała jeszcze w XVIII wieku, pełniąc rolę ośrodka odpustowego dla mieszkańców Fordonu i okolicznych wsi.