Tadeusz Kacprzak został wójtem gminy Inowrocław, Witold Cykulski – Złotnik Kujawskich, a Dariusz Witczak burmistrzem Kruszwicy. Wkrótce oficjalnie przejmą władzę w urzędach.
<!** Image 2 alt="Image 162432" sub="Dotychczasowy wójt, Lech Skarbiński będzie musiał pożegnać się z urzędem Fot. Renata Napierkowska">Przewaga wójta Lecha Skarbińskiego w pierwszej turze nad Tadeuszem Kacprzakiem okazała się złudną prognozą na wygranie wyborów i sprawowanie przez kolejne cztery lata funkcji wójta gminy Inowrocław. Dotychczasowy włodarz musi poszukać sobie innego zajęcia.
- Mam kilka nieruchomości, prowadzę gospodarstwo rolne, zamierzam pomagać dzieciom, więc będę miał sporo zajęć. Nie wykluczam, że poszukam dodatkowo nowej pracy - mówi Lech Skarbiński, który przygotowuje się do opuszczenia gmachu przy ulicy Królowej Jadwigi 43.
Ten sam los podzielił wójt Złotnik Kujawskich, Henryk Styrna, któremu trudniej rozstać się z urzędem, - Na razie będę siedział w domu. Należy mi się odpoczynek i odreagowanie stresu. Nadszedł taki czas, że trzeba ustąpić młodym, nie mam jednak pomysłu, co dalej będę robił – przyznaje Henryk Styrna, który zapowiada, że nie zamierza już więcej startować w wyborach.
<!** reklama>Na temat przegranej i ewentualnych planów na przyszłość nie chce rozmawiać burmistrz Kruszwicy Tadeusz Gawrysiak. Ustępujący włodarz jest właścicielem gospodarstwa rolnego, a zanim został burmistrzem wykładał na UMK w Toruniu, więc o byt może być spokojny.
Ich następcy mają mnóstwo pomysłów i przygotowują się do objęcia władzy w swoich gminach.
- Będę kładł nacisk ma gospodarkę i inwestycje, poszukam środków i oszczędności w budżecie, aby zaspokoić oczekiwania mieszkańców. Wprowadzę też zmiany kadrowe: będzie nie tylko nowy wójt, ale również jego zastępca i sekretarz - zapowiada Tadeusz Kacprzak.
Witold Cykulski, który z zawodu jest nauczycielem porządkuje sprawy związane z pracą zawodową.
- Najważniejsze dla mnie są sprawy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. Trzeba zrobić przegląd środków i zadbać o zimowe utrzymanie dróg. Druga pilna kwestia to sprawa ośrodka zdrowia w Tucznie - wylicza Witold Cykulski.
Dariusz Witczak, który przez ostatnie cztery lata był wiceburmistrzem Kruszwicy zna problemy miasta i gminy od podszewki. Oprócz kontynuacji programu Goplańskie Dziedzictwo chciałby zająć się rewitalizacją kruszwickiego rynku i przebudową kanalizacji.
- Na najbliższe lata przypada spłata obligacji, więc trzeba poszukać nowych źródeł finansowania. Jest bardzo dużo do zrobienia. Jeśli chodzi o zmiany kadrowe, to z pewnością oprócz burmistrza zmieni się wiceburmistrz - dodaje. Na razie nie wiadomo, komu powierzy tę funkcję.