Czekamy na to trzynaście lat. Na awans na zaplecze ekstraklasy. W niedzielę okaże się, czy fala sportowej złości poniesie drużynę Adama Topolskiego do bram I ligi.
Bydgoscy piłkarze obiecują, że w niedzielę będą gryźć trawę. Naładowani są energią jak nigdy wcześniej. Stawką meczu jest uzyskanie przepustki do upragnionej po wielu latach pierwszej ligi. Zawodnicy chcą też udowodnić, że pieniądze nie są dla nich najważniejsze. Po ujawnieniu przez „Gazetę Wyborczą” listu dotyczącego premii za ewentualny awans, wczoraj gracze Topolskiego nie kryli oburzenia.
- Za premię, o której jest mowa, będzie można pojechać co najwyżej z rodziną na wakacje. Należy wziąć pod uwagę, że trzeba całą sumę podzielić na trzydzieści osób. Nie przesadzajmy z tymi pieniędzmi i prosimy nam nie wmawiać, że kogoś szantażujemy - mówili zgodnie dwaj obrońcy, Cezary Stefańczyk i Marcin Łukaszewski.<!** reklama>
W przedmeczowej konferencji uczestniczył też wiceprezydent Bydgoszczy Sebastian Chmara, który prosił o zachowanie spokoju i skupienie się już tylko na samym meczu.
- Sam byłem sportowcem i wiem, że w takich momentach nie można myśleć o niczym innym, jak tylko o samych zawodach. O to samo apeluję do piłkarzy - powiedział „Expressowi” Sebastian Chmara.
- Zagramy o swoją przyszłość i przyszłość klubu - zapowiada błyskotliwy na boku obrony Stefańczyk.
Zawiszanie po ostatnich dwóch remisach mają tylko punkt przewagi nad GKS Tychy. Zwycięstwo da im awans, przy remisie punkty muszą stracić też Tychy. Jeśli przegrają, Tychy mogą co najwyżej zremisować (niebiesko-czarni mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań). Czwarta w tabeli Miedź Legnica odpadła już z rywalizacji.
W naszym zespole z powodu kartek zabraknie Tomasza Warczachowskiego (prawdopodobnie zastąpi go Patryk Cuper) i Macieja Dąbrowskiego (wraca po kontuzji Łukaszewski).
- Awans zamierzaliśmy już sobie zapewnić w Jarocinie, lecz kiedy bardzo się chce, w grę wkrada się nerwowość. Nadal mamy wymarzoną sytuację. Myślę, że w niedzielę udowodnimy, że zasługujemy na pierwszą ligę. Jedną szansę zmarnowaliśmy, drugą musimy jednak wykorzystać! - dodaje Topolski.
Od kilku dni prowadzona jest sprzedaż wejściówek. W siedzibie klubu w godz. 12-15 oraz w kasach stadionu od 16.00 do 20.00; natomiast w sobotę w kasach stadionu od 12 do 18. Ceny biletów: VIP 18 zł (trybuna główna), normalny 10 zł (trybuna A, B i C), ulgowy 5 zł (trybuna A, B i C - tylko dla kobiet oraz dzieci 8-13 lat). Dzieci do lat 7, pod opieką osoby dorosłej, wchodzą za darmo. Warto wcześniej zakupić bilet, żeby nie stać w długich kolejkach.
Sponsorem meczu będzie Grupa Budowlana ALSTAL.
Transmisja w TVP Bydgoszcz.