Jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia w hali można było kupić mięso z wiadra, które sprzedawcy owijali w gazety. Dziś zostały tutaj trzy kramy z tandetą na krzyż. Smutny widok, tym bardziej, że to ścisłe centrum. Marzy mi się, aby hala targowa wróciła do korzeni.
PRZECZYTAJ:Połowa ze szpetnych kramów została już zlikwidowana. W tym miejscu potrzebna jest jednak rewolucja
Dobrym przykładem świeci Sztokholm i hala Saluhall, bardzo podobna - może nieco większa - od bydgoskiej. Najlepsze frykasy, orientalne towary, świeża żywność, a także restauracje z otwartymi kuchniami. Na mnie zrobiło to wielkie wrażenie. Mam nadzieję, że doczekam takiego miejsca w Bydgoszczy.

Wideo