Wraca spór pieszych z kierowcami na Curie-Skłodowskiej 32. "Auta parkują na chodniku"

Z interwencją dotyczącą problemu z parkowaniem na bydgoskich Bartodziejach, zgłosiła się do redakcji mieszkanka bloku przy ulicy Curie-Skłodowskiej 34 B. Chodzi o odcinek drogi między Restauracją Osiedlową, a przedszkolem Jacek i Agatka.

- Zarówno drogowcy, jak i spółdzielnia mieszkaniowa umywają ręce w tej sprawie - zwraca się mieszkanka bloku. - Czy postawienie słupków o średnicy kilku centymetrów naprawdę by tu nie pomogło? Czy lepiej, kiedy parkujący samochód zabiera całą przestrzeń, która udostępniona pieszym? Zabranie piętnastu centymetrów, bo tyle mierzy średnica słupka, nie wpłynie przecież na płynność ruchu na chodniku, bo on jest wystarczająco szeroki. Wiem bo jeżdżę także wózkiem z dzieckiem.

Nasza Czytelniczka denerwuje się, ponieważ kierowcy parkują często nie w miejscach do tego przeznaczonych, ale wprost na chodniku. Mówiąc o słupkach, które miałyby znaleźć się w tym miejscu i uniemożliwić kierowcom wjeżdżanie na chodnik, nawiązuje do stanowiska spółdzielni w tej sprawie.

"Niech Państwo wezmą pod uwagę, że tam jest przedszkole" - czytamy w liście, który został również wysłany do Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczeni". "Panu Prezesowi spółdzielni łatwo mówić z pozycji siedzącej zza biurka, zamiast, przyjechać na miejsce". W dalszej części korespondencji mieszkanka bloku sugeruje, że może inni lokatorzy sami mieliby zająć się postawieniem słupków.

Sprawa nie jest nowa. O problemie informowaliśmy już w 2021 roku. - O możliwość interwencji pytałem w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, który odesłał mnie do zarządcy, czyli spółdzielni - mówił inny mieszkaniec tej okolicy. Po krótkiej odpowiedzi ze strony spółdzielni, że napisali skargę do ZDMIKP nic się nie wydarzyło.

- Po przenalizowaniu warunków drogowo-ruchowych na drodze przy posesji ul. Marii Skłodowskiej-Curie 34b zdecydowaliśmy o wprowadzeniu na niej oznakowania D-52/D-53 „strefa ruchu” - poinformował Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy. Podkreślał, że to ma umożliwić Straży Miejskiej i Policji skuteczne egzekwowanie przepisów prawa m. in. w zakresie parkowania.

I faktycznie znaki "strefa ruchu" pojawiły się przy Curie-Skłodowskiej. Problem jednak nie zniknął. Co na to spółdzielnia mieszkaniowa?

- Fragmentami chodnik jest w naszej dyspozycji, ale reszta to teren miasta. Nawet jednak, gdyby cały teren był nasz, to postawienie słupków jest nierealne - mówi Jarosław Skopek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczeni" w Bydgoszczy. - Jeżeli tam postawione byłyby słupki, a to jest wąska uliczka, którą odbywa się ruch dwukierunkowy, tam nie dałoby się przejechać. Już teraz jest to utrudnione. To jest nie do załatwienia.

- To są osiedla, które powstawały w czasach, kiedy dwa samochody przypadały na blok, a dzisiaj proporcje tak się zmieniły, że trzy auta przypadają czasem na jedno mieszkanie - dodaje prezes "Zjednoczonych".

Po sąsiedzku, przy bloku numer 40 z kolei trwał spór o parkowanie między mieszkańcami bloku wspólnoty mieszkaniowej, a lokatorami spółdzielczego bloku o numerze 38. W końcu ustawiono słupki blokujące wjazd na parking mieszkańców bloku Skłodowskiej-Curie 40 oraz wydzielono połowę parkingu spółdzielczego wyłącznie do użytku dzierżawców pawilonu 38b. To jednak nie koniec działań podejmowanych przez spółdzielnię.

- Tam postawiliśmy szlaban i teraz tylko nasi mieszkańcy, z Curie-Skłodowskiej 38 mogą korzystać z tego parkingu - dodaje prezes Skopek. - Pilnujemy interesów członków naszej spółdzielni, trudno. Chciałbym pomóc wszystkim, ale koszula bliższa ciału.