https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna przy Karpackiej 4 mieszkańców z inwestorem Zielonych Arkad

Tomasz Zieliński
Kamienica przy Karpackiej 4 sąsiaduje z największą bydgoską galerią handlową
Kamienica przy Karpackiej 4 sąsiaduje z największą bydgoską galerią handlową Dariusz Bloch
Stara kamienica przy Karpackiej 4 stoi w środku budowy galerii Zielone Arkady. Mieszkańcy skarżą się na inwestorów.

Płot wokół kamienicy w większości został zdemontowany, bramy nie ma, domofon odłączony. - To pozostałość po ekipach, które remontowały dom w ramach „umowy dobrosąsiedzkiej” - mówi pan Rafał, mieszkaniec domu przy Karpackiej 4. - Przeszkadzały im podczas prac, więc „tymczasowo” je zdjęli. Później nie dokończyli prac wewnątrz, nie założyli z powrotem zdemontowanych elementów.
[break]
Pokazuje dokumentację zdjęciową tego, co działo się na posesji i wokół. - Na przykład ni z tego, ni z owego, bez powiadamiania kogokolwiek z mieszkańców domu, przeprowadzili przełączenia instalacji elektrycznych i wodociągowych - mówi „Expressowi”. - Przez dobę nawet nic dzieciom nie można było zrobić ciepłego do jedzenia...

Pan Rafał twierdzi, że współpraca z inwestorem skończyła się, kiedy mieszkańcy skierowali do sądu administracyjnego sprawę o niewłaściwe ich zdaniem prowadzenie inwestycji. - Otrzymaliśmy pismo, w którym ECE stwierdza, że warunkiem jakiejkolwiek współpracy z nami jest wycofanie skargi z sądu - mówi.
„Express” zwrócił się do inwestora o ustosunkowanie się do zarzutów podnoszonych przez mieszkańców Karpackiej 4. Firma obiecała, że przygotuje taką odpowiedź w najbliższych dniach. Do sprawy powrócimy.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rogali
I tak zburza te rudere za rok ja bede budowac linie trawmajowa na Kujawskiej.
A
Anka
do niedawna jeszcze (kilka lat temu) w tym drugim budynku chyba mieszkali, nie wiem czy dzicy lokatorzy ale budynek widać, że był zamieszkany, przed budową budynki były w przyzwoitym stanie, nie widziałam pęknięć, zacieków ani grzyba na ścianach z zewnątrz a zaznaczę, że co jakiś czas tam przechodziłam, to co robią jest to celowe działanie, myśleli, że jak ludzi zmęczą to za grosze wykupią (zrobią wycenę na zlecenie i zaniżą wartość), ewidentna wina urzędników, że nie zadbali o interesy mieszkańców, budowa galerii nie wnosi praktycznie nic, powstaje ogromny budynek, zmarnowana duża przestrzeń, wyniszczy to centrum, spowoduje większy ruch na Wojska Polskiego a my mieszkańcy NIC NA TYM NIE ZYSKAMY, wręcz będą tam większe korki, nawet rondo Kujawskie nie będzie dwupoziomowe, nie wiem co kierowało urzędnikami, którzy zgodzili się na taką inwestycję w takim miejscu, największe koszty poniesiemy MY MIESZKAŃCY, bo to za nasze pieniądze ta okolica za kilka lat będzie przebudowywana a właściciel galerii nie dołoży złamanego grosza
K
Kaczor
Są tam dwa budynki. Jeden totalna ruina ale drugi był i jest zamieszkany. Stan budynku był dobry i w dobrym stanie utrzymywali go mieszkańcy. Niestety budowa naruszyła konstrukcję budynku. Są tam założone szczelinomierze, które co chwilę pokazują inne wartości. Moim zdaniem pretensje mieszkańców są uzasadnione.
a
adam
Dasz mu palec a on chce całej ręki za mało kasiory proponują znam ten Domek teraz wygląda jak domek aaaaaaaaa był pożal się ..... strach było przechodzić POLAK potrafi wystawi dzieci na pokaz do zdjęć że nie mają gdzie się bawić iiiiii na uczuciach ludzkich chce grać ŻENADA a jaka trauma dla tych dzieci robić z nich..............
m
mieszkaniec
To jest śmieszne, za darmo wyremotnowali im ten syf który nazywali domem, zrobią teren przyległy etc saem pozytywy a oni jeszcze mają pretensje. Znam ten temat doskonale i to takie typowo Bydgoskie. Dostał coś za darmo i szczeka wstyd. Strabag w rejonie zrobi wiecej dobrego niż miasto przez 20 lat i w koncu kujawska jakoś przynajmniej z jednej strony bedzie wygladać z drugiej strony UM dalej nic nie potrafi zmienić
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski